Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Lublin: Kiedy doczekamy się ścieżek rowerowych?

infobike
16.08.2007 22:30

Miał być urzędnik odpowiedzialny za drogi dla rowerów i miało być więcej tras, a tymczasem nikt nie jest w stanie doprowadzić do budowy wyczekiwanej przez lublinian nitki wokół Zalewu Zemborzyckiego. Ścieżki w Lublinie istnieją, ale nadal tylko w planach. W maju Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina, obiecał, że po reorganizacji urzędu miasta jeden z pracowników magistratu będzie odpowiadał przede wszystkim za drogi dla rowerów i rozwój ich sieci w Lublinie. Urząd zreorganizowano na początku lipca, a urzędnika jak nie było, tak nie ma.
– Najpierw musimy uporządkować inne sprawy: trwa konkurs na dyrektora wydziału architektury, budownictwa i urbanistyki, poszukujemy kandydatów na miejskiego konserwatora zabytków – usprawiedliwia się Fic. Zapewnia, że stanowisko powstanie, bo spec od ścieżek rowerowych jest w jego departamencie niezbędny. – O obsadzie stanowisk decyduje prezydent Adam Wasilewski. Wysłałem już do niego pismo, że zatrudnienie takiego urzędnika jest konieczne, bo na ścieżki mamy 54 tys. euro z funduszy europejskich i musimy te pieniądze rozdysponować – mówi Fic. Wyjaśnia, że urzędnik od ścieżek pojawi się w ratuszu najwcześniej za miesiąc. Ile upłynie czasu zanim zajmie się planowaniem dróg dla rowerów? Nie wiadomo.
Opieszale biegnie też budowa ścieżki rowerowej wokół zalewu. Za jej odcinek od strony lasu Dąbrowa odpowiada bezpośrednio urząd miasta. – Mamy już pozwolenie na budowę. Niebawem zaczniemy szukać wykonawców i jeśli się uda, to ruszymy z budową w tym roku, a ścieżka będzie gotowa w przyszłym – mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora wydziału inwestycji. Ten odcinek będzie miał zaledwie kilometr.
Inne drogi dla rowerów? Są, ale w sferze planów: ratusz przygotowuje przetarg na ścieżkę od dworku Grafa do ul. Związkowej. Jednak już teraz ma kłopoty, bo nie może się dogadać z właścicielami gruntów. Ten sam problem opóźnia też budowę drugiego fragmentu ścieżki nad Zalewem, od strony Mariny.
W kwietniu Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR, zapowiadał, że na wakacje ścieżka powstanie (choć pierwotnie miała być gotowa na zeszłoroczne lato). I nic. Rowerowej trasy wciąż nie ma. A Szmit zapewnia: – Będzie do końca września. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,4386945.html?nltxx=1078269&nltdt=2007-08-14-02-06 .