Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pieszo i rowerem na Ukrainę przez przejście w Dołhobyczowie

infobike
23.06.2015 08:11

Dobiegają końca prace na przejściu granicznym z Ukrainą wDołhobyczowie (Lubelskie), które pozwolą na przekraczanie granicy pieszym irowerzystom. Ma to udrożnić ruch na granicy i ułatwić jej przekraczaniemieszkańcom terenów przygranicznych oraz turystom. Planowane otwarcie przejścia dla pieszych i rowerzystów – 1 lipca.

?Trwają ostatnie ustalenia ze stroną ukraińską. Mamnadzieję, że od lipca, na razie w formie pilotażu, to ruszy. Wszystko wskazujena to, że się uda i przez Dołhobyczów będą mogli przejść rowerzyści czy piesi?? powiedział PAP wojewoda lubelski Wojciech Wilk.

Na przejściu wyznaczone będą oddzielne pasy dla ruchupieszo?rowerowego. Przygotowania są już na finiszu. ?Obecnie trwają czynnościzwiązane z opracowaniem odpowiedniej technologii kontroli granicznej podróżnychw ruchu pieszym? ? powiedział rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału StrażyGranicznej Dariusz Sienicki.

Ułatwieniem w uruchomieniu procedury ? jak zaznaczył Wilk -było to, że cała infrastruktura przejścia drogowego znajduje się po polskiejstronie, a wprowadzenie kolejnych funkcji nie wymaga dużych inwestycji.

?To najnowsze, nowoczesne przejście. Chcielibyśmy to zrobićniewielkim nakładem i w ramach tych środków, które mamy; wydzielić bezpiecznypas dla pieszych i rowerów, by nie mieszał się z tym ruch samochodowy. Musząbyć też stworzone odpowiednie warunki dla pracy służb granicznych? ? zaznaczyłwojewoda.

Dla władz gminy Dołhobyczów nowe możliwości na przejściu toszansa na ożywienie kontaktów między mieszkańcami przygranicznych terenów.

Sekretarz gminy Stanisław Staszczuk powiedział PAP, że na codzień ludzie jeżdżą do Polski i na Ukrainę po zakupy; Ukraińcy chętnie teżuczestniczą w organizowanych od kilkunastu lat w gminie festynach, rozgrywkachsportowych czy koncertach organizowanych pod hasłem Spotkania Kresowe.

?Infrastruktura po stronie ukraińskiej jest jeszcze słaborozwinięta, ale urokliwe zakątki przygranicznych terenów wokół rzeki Bug przyciągająturystów. Organizowano tu m.in.rajdy rowerowe i wrażenia były bardzo pozytywne. Teraz będzie to łatwiejsze? ?dodał Staszczuk.

Wojewoda lubelski zaznaczył, że umożliwienie przekraczaniagranicy pieszo i rowerem jest odpowiedzią na postulaty zgłaszane od dawna przezróżne środowiska m.in.rowerowe, turystyczne, a także społeczności terenów przygranicznych, które chcąudrożnienia ruchu na granicy. ?Zaczęliśmy od Dołhobyczowa, bo tam byłonajłatwiej, bez wielkich nakładów finansowych. W przyszłości chcielibyśmy, abyna innych przejściach takie przejścia piesze i rowerowe organizować? – dodałWilk.

O umożliwienie przekraczania granicy z Ukrainą pieszo irowerem zabiega nieformalna grupa skupiona wokół portalu internetowego oEuropie Środkowej ?Port Europa?. ?Starania o utworzenie tego przejścia trwałyod 2013 r.? – powiedział jeden z koordynatorów kampanii społecznej na rzeczmożliwości przekraczania granicy pieszo i rowerem Jakub Łoginow.

Obecnie takie przekroczenie granicy z Ukrainą jest możliwetylko na przejściu w Medyce, a na granicy z Białorusią – w Białowieży. ?Takistan rzeczy jest reliktem zimnej wojny i ówczesnego kultu samochodu, w którymprawa pieszych były na dalszym planie? ? napisali inicjatorzy akcji na portalu.

Ich zdaniem ?dyskryminacja pieszych? jest tylko napolsko-ukraińskiej i polsko-białoruskiej granicy, bo co do zasady przejściagraniczne na świecie są dostępne dla osób, które chcą je przekroczyć pieszo.

Zakaz ruchu pieszego na przejściach z Ukrainą wynika z brakuodpowiedniej infrastruktury. Granicę tę na większości przejść można przekroczyćtylko jadąc samochodem lub pociągiem. Wiąże się to z koniecznością czekania naodprawę, nieraz wiele godzin. Inicjatorzy akcji podkreślają, że odprawapieszego czy rowerzysty na przejściu zajmuje znacznie mniej czasu niż samochoduczy pociągu.

Drogowe przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów zostałouruchomione przed rokiem. Powstało, aby odciążyć sąsiednie przejścia na Ukrainęw Hrebennem i Zosinie, z których korzysta wielu podróżnych, udających się doLwowa. Przejście położone jest w ciągu drogi wojewódzkiej nr 844, prowadzącej zChełma i Hrubieszowa do granicy; po stronie ukraińskiej najbliższym miastemjest Sokal.

Przejście jest przeznaczone dla samochodów osobowych,autobusów oraz busów i samochodów dostawczych o masie do 3,5 tony. Ma po siedempasów odpraw po stronie wyjazdowej i wjazdowej, jego zakładana przepustowośćwynosi 4 tys. samochodów i 30 autobusów na dobę. W przyszłości przewidzianajest rozbudowa przejścia o część towarową.

Budowa przejścia kosztowała ponad 147 mln zł, z czego 124mln zł wydatkowano z rządowego „Programu Rozwoju Infrastruktury granicznejna polsko-ukraińskiej granicy państwowej w latach 2010-2013”, ponad 22 mlnzł pochodziło z unijnego „Programu Współpracy TransgranicznejPolska-Białoruś-Ukraina” i przeszło 1 mln zł z budżetu państwa.

Od uruchomienia przejścia w czerwcu ub. roku do końca maja2015 r. odprawiono tu łącznie ponad 305 tys. podróżnych i 124 tys. pojazdów.

Możliwość przekraczania granicy pieszo i na rowerze przezprzejście Dołhobyczów-Uhrynów na razie zaplanowano na okres od 1 lipca do 31grudnia br.(PAP)