Kraków tworzy rowerową historię
P {}A:link {}
W niedzielę, 25 maja 2014 roku krakowianie przytłaczającą większością głosów (ponad 85%) opowiedzieli się w lokalnym referendum za budową ścieżek rowerowych. Referendum jest ważne a wynik – wiążący. To pierwsze takie referendum w Polsce i najprawdopodobniej na świecie. Jego wynik 'przekłada wajchę’ nie tylko pod Wawelem –pisze Marcin Hyła, prezes stowarzyszenia Miasta Dla Rowerów
Fot. miastadlarowerow.pl – na zdjęciu – rowery zaparkowane przed komisją referendalną w Krakowie
Przy frekwencji 35,96% (wyraźnie powyżej wymaganego ustawą minimum 30%) na pytanie 'Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się budować więcej ścieżek rowerowych?’ padło głosów na 'TAK’ – 175033 (85,20%), głosów na 'NIE’ – 30398 (14,80%).
To ogromny sukces mieszkańców Krakowa. To ogromny sukces organizacji rowerowych. To także ogromny sukces polityków, którzy odważyli się oddać decyzję w ręce mieszkańców. (Pozostałe pytania dotyczyły organizacji zimowych igrzysk olimpijskich, budowy metra i rozwoju monitoringu w Krakowie, oficjalne wyniki są tu:
Wynik referendum wyraża aspiracje i oczekiwania mieszkańców polskich miast i powinien być wzięty pod uwagę przez decydentów w całej Polsce. Kampania Kraków Miastem Rowerów (obecnie stowarzyszenie pod tą nazwą) toczy się nieprzerwanie od 1993 roku. Ponad dwadzieścia lat społecznej pracy dla mieszkańców przyniosło jednoznaczny, wiążący politycznie i prawnie rezultat. Trzeba wysnuć z tego wnioski.
Jednoznaczny wynik demokratycznego rozstrzygnięcia powinien być analizowany także w kontekście Krajowej Polityki Miejskiej (która przewiduje rozwój ruchu rowerowego) oraz publicznie podjętych zobowiązań w sprawie nowelizacji przepisów, o których pisaliśmy tutaj. Chodzi o rozporządzenia, które dziś hamują i utrudniają działania na rzecz rozwoju ruchu rowerowego w całej Polsce. PRZESIĄDŹ SIĘ NA: Apelujemy do pani wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej o osobiste zaangażowanie w nowelizację rozporządzeń w sprawie znaków i sygnałów drogowych, w sprawie Problem, jaki ma cała Polska to nie tylko brak infrastruktury rowerowej, ale także jej zwykle bardzo zła jakość. Wynika to zarówno ze złego prawa, jak i braku fachowej wiedzy w dziedzinie inżynierii ruchu. Kraków 25 maja 'przełożył wajchę’, ale ma także sprawdzone rozwiązania organizacyjne i planistyczne, które mogą być wykorzystane w całym kraju. A nie jest wcale najbardziej 'rowerowym’ miastem w Polsce!
Mamy doświadczenie, mamy wiedzę, mamy umiejętności. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polska stała się rowerowym krajem. Krakowskie referendum wskazuje jednoznacznie, że właśnie tego chcemy.
szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Nieoficjalne informacje docierające z ministerstwa wskazują, że o ile prace legislacyjne trwają, o tyle poziom merytoryczny przygotowanych rozwiązań jest dalece niezadowalający.