Lubin: chcą mieć ścieżkę rowerową
P {
Ścieżka rowerowa pomiędzy Lubinem a Krzeczynem Wielkim marzy się mieszkańcom gminy wiejskiej. –Czy są w ogóle jakieś plany i szanse na to, że kiedyś taka powstanie? Do Obory jest piękna ścieżka. Mam nadzieję, że i w tym przypadku taka powstanie –liczy pan Wojciech, który pięć lat temu wybudował się na wsi –informuje oficjalny portal internetowy miasta Lubin
Mieszkaniec gminy wiejskiej codziennie rano dojeżdża do pracy do Lubina. –Jadąc samochodem widzę wielu rowerzystów. Droga jest wąska i nie ma pobocza, więc poruszanie się nią na rowerze jest naprawdę niebezpieczne. Sam raz czy dwa jechałem nią z sercem na ramieniu na rowerze i stwierdziłem, że nie warto ryzykować –przyznaje pan Wojciech. Mężczyzna jest przekonany, że jeśli taka ścieżka by powstała, wiele osób wolałaby jeździć do pracy w mieście na rowerze.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika gminy wiejskiej Lubin, Janusza Łuckiego. Według przedstawiciela wójt Ireny Rogowskiej nie ma warunków, by taką ścieżkę kiedykolwiek stworzyć. –Droga jest za wąska, a z boku znajdują się rowy, więc raczej nie ma takich możliwości –twierdzi Janusz Łucki.
Ponadto rzecznik radzi mieszkańcom, by wszelkie tego typu pomysły zgłaszali radnym, którzy „mają większą siłę przebicia”.
www.lubin.pl
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Autor: MAF / Fot. MRT