izzyBike – rowerowy hit rynkowy?

infobike
28.01.2014 23:39

P {}A:link {}

izzyBike właśnie zdobył pierwszą nagrodę w konkursie dla małych firm z globalnymi ambicjami Think Big organizowanym przez UPC Biznes. Czy jest to zatem polska, innowacyjna konstrukcja, która zawojuje rynki rowerowe całego świata? Nagroda na pewno pomoże w kolejnym kroku wprowadzania tego opatentowanego wynalazku do produkcji seryjnej –pisze Sebastian Ociepka na I bike Kraków


Rower na nowo

Polski inżynier, Marek Jurek nie znalazł w ofercie składaków roweru dla siebie i postanowił go zaprojektować. Rower miał się nie tylko łatwiej składać, ale również lepiej jeździć. Dzięki przerzutkom i napędowi na dwa koła (tylny napęd można odłączyć) ma sprawdzać się w każdym terenie i przy różnych warunkach atmosferycznych. Nie ma łańcucha, a więc nie brudzi i stawia mniejszy opór przy pedałowaniu. Budowa roweru eliminuje też wpływ zmiennych momentów sił na układ kierowniczy, które występują podczas pedałowania. Umożliwia łatwiejsze utrzymanie równowagi i kierunku jazdy nawet bez użycia rąk. Dodatkowo, rozmiar roweru może być zmniejszony w ciągu sekundy, wystarczy obrócić kierownicę o około 250°. Po pierwszej prezentacji dostał złoty medal na Międzynarodowych Targach „Pomysły, Wynalazki, Nowe Produkty”iENA 2011 w Norymberdze.

izzybike_760

Wyboista droga na rynek

Pozyskanie funduszy na wprowadzenie produktu na rynek nie jest jednak sprawą łatwą, a nawet najlepszy prototyp czasem nie wystarcza. Jednakże Marta Jurek, córka wynalazcy i zarazem ambasadorka izzyBike’a, ma nadzieję, że pierwsze egzemplarze trafią do klientów w tym roku. Obecnie przygotowuje się do negocjacji z dwoma kontrahentami, którzy mogliby pomóc w upowszechnieniu roweru. Nagroda może wzmocnić jej pozycję przetargową i jest nadzieja, że wprowadzenie produktu do sprzedaży przyśpieszy. Natomiast konstruktor już pracuje nad jego prostszą i lżejszą wersją z włókna węglowego. Na filmie promocyjnym widać, że rower może mieć dużo zalet, a jazda na nim wydaje się bardzo przyjemna. Na pewno każdy by go przetestował, a ciekawe, ile osób nabrałoby chęci do zakupu po jeździe próbnej.