Krakus wybiera własną drogę
Krakus wybiera własną drogę
Krakowianie opierają się powodziom, omijają korki i potrafią wygrać z wieloma innymi nieszczęściami typowymi dla współczesnego miasta. Zaraz, zaraz.. czy aby na pewno współczesnego? –czytamy na portalu ibikekrakow.com
Przeglądając godny skądinąd polecenia blog
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Z kolei stojąca obok gromadka wciąż próbuje przedostać się na nogach przez zakorkowaną kładkę. Widząc dzielnego kolarza mieszkańcy uśmiechają się z zaciekawieniem. Zupełnie jak znudzeni korkiem kierowcy, z którymi zdarza nam się czasem pogadać na światłach.
Krakus chyba spieszy się na kawę, bo nie przejmuje się wodą, tłumem gapiów, ani też szkodliwością palenia. Moim zdaniem facet ewidentnie ma rację. No bo po co stać, skoro można jechać? (:
A jak Wy interpretujecie to zdjęcie?
Źródło: http://ibikekrakow.com/2011/12/11/krakus-wybiera-wlasna-droge/