Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Senat chce zmienić transport publiczny. Od ustawy o PTZ [FILM]

infotrans
26.04.2021 07:30
0 Komentarzy

23 kwietnia w Senacie dyskutowano o przyszłości transportu publicznego w Polsce.

Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Zbiorowego Transportu Publicznego oraz Inwestycji Kolejowych, senator Stanisław Lamczyk zapowiedział, że w najbliższych dniach powoła zespół, który zajmie się pracami nad nową ustawą o zbiorowym transporcie publicznym. Brawo! Na taki ruch czekaliśmy od dawna. Natomiast, czy senatorzy mają tyle siły przebicia, aby rzeczywiście wdrożyć tak potrzebne branży nowe prawodawstwo? Zobaczymy.

Transportowe seminarium

W Senacie odbyło się seminarium nt. funkcjonowania i przyszłości transportu publicznego w Polsce. Uczestnicy spotkania skrytykowali obecnie obowiązujące uregulowania prawne, które krępują rozwój publicznego transportu zbiorowego i wskazywali na pilną potrzebę zamian.

Seminarium zostało zorganizowane przez Parlamentarny Zespół ds. Zbiorowego Transportu Publicznego oraz Inwestycji Kolejowych oraz senacką Komisję Infrastruktury.

Przewodniczący zespołu senator Stanisław Lamczyk podkreślił, że celem spotkania jest stworzenie nowej ustawy o transporcie publicznym zbiorowym. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zostanie powołany zespół ekspertów, który będzie pracował nad tym projektem. Powiedział, że Konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi prawo dotarcia do pracy, szkoły zbiorowym transportem publicznym – tymczasem, jak wynika z raportu Klubu Jagiellońskiego, w Polsce 14 mln osób jest wykluczonych komunikacyjnie.  

Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki otwierając spotkanie wyraził nadzieję, że owocem seminarium będzie przygotowanie podwalin pod dobrą inicjatywę legislacyjną dotyczącą transportu publicznego zbiorowego. Marszałek podziękował organizatorom seminarium za podjęcie tematu ważnego dla 14 milionów polskich obywateli, którzy w różnym stopniu doświadczają wykluczenia komunikacyjnego. Dodał, że sam jest ze Szczecina, gdzie na lotnisko w Goleniowie kursuje nowoczesny pociąg,  ale pusty, gdyż nie jest skomunikowany z godzinami odlotów i przylotów samolotów. 

Pesymistyczne dane  

Paweł Rydzyński ze Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu wskazywał, że pandemia  doprowadziła do gwałtownego spadku pasażerów transportu zbiorowego oraz do utraty zaufania pasażerów do tego transportu. W 2014 roku, według wskaźników GUS, została przekroczona liczba 20 milionów zarejestrowanych samochodów w Polsce  i w czasie pandemii coraz więcej osób zaczęło korzystać z transportu indywidualnego. Podkreślił, że Polska zmaga się z problemem transportu dwóch prędkości – intercity, autobusy aglomeracyjne, kolej miejska są na bardzo wysokim poziomie, a im dalej od metropolii – tym gorzej. Mówił, że w wielu powiatach transport autobusowy ograniczony został do minimum – jedzie jeden autobus rano do pobliskiego miasta, który zawozi młodzież do szkoły i po południu wraca.

W komunikacji miejskiej w 2020 r. odnotowano spadek liczby pasażerów  średnio o 40 proc.,  w mniejszych miastach – o 60 proc. Korzysta na tym transport samochodowy i rowerowy. Podkreślił, że zbiorowy transport publiczny potrzebuje szybkich zmian.

Według niego niezbędna jest koordynacja rozkładów jazy kolejowej i autobusowej, gwarancja skomunikowania, wspólne rozwiązania taryfowe, wspólne wyszukiwarki rozkładów jazdy, integracja rozkładów jazdy poza aglomeracjami miejskimi. Zdaniem Pawła Radzyńskiego  stanowione prawo powinno nadążać za rozwojem technologicznym, powinno uwzględniać nowoczesne systemy poboru opłat za przejazd, zmienić skomplikowany system ulg w opatach za przejazdy, powiązać inwestycje infrastrukturalne z poprawą oferty transportu publicznego.

Zagraniczne przykłady

Uczestnicy seminarium wysłuchali prezentacji dotyczących funkcjonowania zbiorowego transportu publicznego w Czechach i w Szwajcarii.  Ambasador Szwajcarii w Polsce Jürg Burri podkreślił, że jeśli chcemy by obywatele korzystali z transportu publicznego musimy zainwestować bardzo dużo w infrastrukturę. Powiedział, że rocznie obywatel Szwajcarii przemierza 2400 km transportem zbiorowym, natomiast obywatel Polski  – 450 km. Mówił, że w Szwajcarii stworzono system złożony ze wszystkich podmiotów zajmujących się transportem, stworzono możliwość kupowania jednego biletu na całą trasę bez względu na rodzaj transportu, zintegrowany rozkład jazdy dostosowano do potrzeb obywateli. Obywatele, którzy wykupią tzw. legitymację transportową (koszt ok. 600 zł na rok) mają prawo do zniżki 50 proc. na wszystkie przejazdy.

Ambasador zaznaczył, że o takim rozwoju transportu w Szwajcarii zadecydowali obywatele w dwóch referendach. Dodał, że w ciągu 10 lat od 2005 d0 2015 r. z 20 do 25 proc zwiększyła się liczba obywateli korzystających z publicznego transportu, natomiast o 3 proc. spadła liczba obywateli korzystających z indywidualnego samochodowego transportu. Zdaniem ambasadora to zmiany, które podążają w oczekiwanym kierunku. Powiedział, że także w Szwajcarii koronawirus jest katastrofą dla publicznego transportu, który poniósł ogromne straty.

Pomorskie wnioski

Dr hab. Marcin Wołek z Uniwersytetu Gdańskiego wskazywał, że w Polsce mamy bardzo sztywne regulacje dotyczące transportu publicznego i nie są one odpowiednie do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Mówił, że samorządy nie zawsze chcą pełnić funkcję organizatora transportu publicznego, bo nie mają takiego obowiązku. Skrytykował nieefektywny sposób dofinansowania transportu publicznego.

Postulował przejście od doraźnych działań do stworzenia strategii rozwoju tego sektora. Mówił, że powinno się zmienić podejście i namawiał do korzystania, z tego co już mamy m.in. dzięki środkom europejskim i położyć nacisk na zapewnienie mobilności, na korzystanie intensywnie z modernizowanej infrastruktury. Jego zdaniem trzeba m.in. jasno zdefiniować organizatorów transportu publicznego – powiaty, partnerstwa powiatów, zlikwidować dopłaty do ulg ustawowych bo doszliśmy do tego, że trzeba całą legislację dotyczącą transportu zbiorowego wymyślić na nowo, plan transportowy powinien być konkretnym narzędziem, który będzie regulował kwestie dotyczące służby publicznej i wprowadzał elementy konkurencji regulowanej w zależności od sytuacji lokalnej.

Jak podsumował spotkanie Marcin Gromadzki z firmy PTC, seminarium ma być punktem startowym do nowej inicjatywy ustawodawczej – kompleksowej nowelizacji obecnej ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, likwidującej wszystkie zawarte w niej aktualnie prowizorki.

-„Wydaje się, że co do potrzeby zmian prawa transportowego, jest zgoda zarówno w obozie rządzącym, jak i w opozycji. To wyjątkowa szansa na sukces przedsięwzięcia” – optymistycznie zakończył Marcin Gromadzki.

Zobaczcie przebieg debaty na filmie:

Komentarze