Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Opolska awantura o podwyżkę cen biletów MZK

infotrans
27.11.2021 08:00
0 Komentarzy
25 listopada rada miasta Opole głosami klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego przyjęła uchwałę o podwyżce stawek podatku od nieruchomości i cen biletów MZK.

Przeciwko podwyżkom byli radni PO i PiS, którym rzecznik prezydenta miasta zarzucił wspólne niszczenie samorządu.

PO razem z PIS

W czwartek przed sesją rady miasta, na której miał być głosowany projekt podwyżki stawek podatku od nieruchomości oraz podwyżek cen biletów MZK, konferencję prasową zorganizowali radni miejscy Platformy Obywatelskiej. Zdaniem radnego Przemysława Pospieszyńskiego (PO) proponowane przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego podwyżki nie mają uzasadnienia.

„Ze względu na prowadzone jednocześnie w kilku newralgicznych miejscach inwestycje, przejazd przez Opole samochodem stał się koszmarem, a korki paraliżują ruch drogowy. Centra przesiadkowe jeszcze nie działają. Mamy wątpliwości, czy w takim momencie podniesienie cen biletów MZK zachęci mieszkańców miasta i osób odwiedzających Opole do korzystania z komunikacji publicznej. Co do podniesienia podatków od nieruchomości o kilka procent czy stawek czynszów w lokalach komunalnych, to nie widzimy potrzeby, żeby miasto dołączało się do rządu w procederze wyciągania pieniędzy z coraz mniej zasobnej kieszeni obywateli” – argumentował Pospieszyński.

Także radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwko podwyżkom cen biletów MZK, przypominając, że rząd zapowiedział działania mające na celu obniżenie cen na stacjach paliw o kilkadziesiąt groszy na litrze, a podniesienie cen o proponowane przez władze Opola stawki od kilku do kilkunastu procent za bilet nie będzie miało większego wpływu na koszt funkcjonowania przewozów komunikacji publicznej.

Zdaniem rzecznika

Po konferencji prasowej do stanowiska radnych PO odniósł się rzecznik opolskiego ratusza Adam Leszczyński, który przesłał do mediów oświadczenie.

„(…) odnosimy wrażenie, że PO rywalizuje z PiS o elektorat socjalny, zostawiając samorządy bez wsparcia i opieki. Podwyżki są konieczne ze względu na nonszalancką politykę PiS przejawiającą się w rozdawnictwie oraz inflację, którą PiS wywołał. My natomiast mówimy głosem opolan a nie partii politycznych i koalicji PO-PiS. PO nie rozumie zupełnie, że kierowcy MZK też czekają na podwyżkę, a drastycznie rosnące ceny paliwa sprawiają, że MZK nie będzie mieć za co tego paliwa kupić. Jako miasto zainwestowaliśmy w autobusy 160 mln zł, zatem o komunikacje dbamy, ale na ceny ropy nie mamy wpływu. Szalona polityka PiS zmusza niestety nas do szukania dodatkowych dochodów. Szkoda, że PO przyłącza się do PiS w psuciu samorządów” – napisał Leszczyński.

Rada miasta głosami radnych z posiadającego większość klubu Arkadiusza Wiśniewskiego (prezydenta Opola i jednocześnie skarbnika w stowarzyszeniu Rafała Trzaskowskiego) przegłosowała podwyżki zarówno podatku od nieruchomości, jak i cen biletów MZK. Klub radnych PiS głosował przeciw, a radni KO wstrzymali się od głosu. (PAP)

Komentarze