Co jest nie tak z car-sharingiem w Polsce? Projekty przeważnie kończą się porażką
Od 2015 r. do 2022 r. polski rynek car-sharingu odnotował pięciokrotnie więcej nieudanych niż udanych wdrożeń – poinformował Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).
Przypomniał, że w marcu firma Panek zdecydowała się na zawieszenie działalności. Wśród barier w rozwoju tego segmentu rynku w Polsce można wymienić wysokie koszty operacyjne, związane z eksploatacją, ubezpieczeniem i naprawami wypożyczanych samochodów. Plus kod kulturowy w Polsce.
Rozkład jazdy:
- Ile wdrożeń car-sharingu w Polsce zakończyło się niepowodzeniem między 2015 a 2022 rokiem?
- Jakie są główne bariery rozwoju car-sharingu w Polsce według PIE?
- Ile samochodów przypada w Polsce na 1000 mieszkańców?
Wynajem samochodu na krótki czas
PIE zauważył, że usługa wynajmu samochodu na krótki czas za pośrednictwem aplikacji (car-sharing) staje się coraz bardziej popularne w Europie i na świecie. Instytut, powołując się na dane Global Carsharing Telematics Market Report, podkreślił, że liczba użytkowników car-sharingu na świecie na koniec 2022 r. wyniosła 123,4 mln.
Zgodnie z raportem PIE w branży usług współdzielenia pojazdów dominują kraje Europy Zachodniej – jednym z najszybciej rozwijających się rynków pod względem liczby użytkowników oraz wypożyczalni jest rynek niemiecki.
„Statystyki Federalnego Związku Współdzielenia Samochodów wskazują, że od 1 stycznia 2025 r. w Niemczech usługę car-sharingu oferuje 297 przedsiębiorstw, spółdzielni i stowarzyszeń. Liczba pojazdów w ramach car-sharingu wzrosła o 5,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a liczba miejsc oferujących usługę car-sharingu wzrosła w tym samym okresie o 8,4 proc. Drugim i trzecim co do wielkości rynkiem europejskim car-sharingu są odpowiednio Francja oraz Holandia” – czytamy.
Jednak zgodnie z informacją PIE w ostatnich latach próby wdrożenia car-sharingu na polskim rynku w większości zakończyły się niepowodzeniem.
-„Z dostępnych danych wynika, że od 2015 r. do 2022 r. polski rynek car-sharingu miał znacznie więcej nieudanych (15) niż udanych wdrożeń (3), a w marcu 2025 r. kolejny podmiot zdecydował się na zawieszenie usługi współdzielenia pojazdów” – podał PIE.
Instytut wskazał, że wśród barier w rozwoju tego segmentu rynku w Polsce można wymienić wysokie koszty operacyjne, związane z eksploatacją, ubezpieczeniem i naprawami wypożyczanych samochodów. PIE podkreślił, że utrzymanie floty współdzielonych pojazdów może być o ok. 30 proc. droższe niż samochodów prywatnych.
„Tylko 40 proc. obszarów miejskich w Unii Europejskiej ma dostateczną infrastrukturę, aby sprawnie obsługiwać operacje współdzielenia samochodów na dużą skalę, co może ograniczać ekspansję rynku. Ponadto brakuje odpowiednich ram regulacyjnych i rozwiązań systemowych, w tym ulg zachęcających do korzystania z car-sharingu, który docelowo miał przyczynić się do promowania rozwiązań zrównoważonej mobilności miejskiej” – wskazał PIE.
Autorzy publikacji podkreślili, że „niewystarczająco skuteczne” okazały się także przywileje na poziomie lokalnym związane z obniżką opłat parkingowych. „Pandemia COVID-19, ograniczająca mobilność, a także preferencje Polaków i trudności związane ze zmianą nawyków transportowych również stały się czynnikiem niesprzyjającym, co mogło oddziaływać na wahający się poziom popytu na car-sharing w Polsce” – dodali.
Na 1000 osób przypadają 703 samochody
PIE podał, powołując się na raport Vehicles on European Roads z 2024 roku, że w Polsce na 1000 osób przypadają 703 samochody, co jest najwyższym wynikiem w Unii Europejskiej. Zgodnie z raportem skłonność do rezygnacji z własnego pojazdu przejawiało 30 proc. użytkowników car-sharingu posiadających własny samochód.
„Zakorzenione kulturowo przekonanie o tym, że posiadanie gwarantuje bezpieczeństwo powoduje wybór przez konsumentów znanych sposobów transportu. W polskich miastach dominuje przemieszczanie się własnym samochodem (50 proc. ankietowanych), następnie komunikacją zbiorową (20 proc.), pojazdami mobilności współdzielonej (17 proc.) oraz innymi sposobami, m.in. rowerami (13 proc.)” – podsumował PIE.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce. (PAP)
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze