Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Wypadek polskiego autobusu w Austrii. Jedna ofiara śmiertelna, wielu rannych

infobus
17.10.2025 10:15
0 Komentarzy

17 października 2025 roku, tuż po godzinie 7:00 rano, na obwodnicy Drasenhofen w rejonie Mistelbach doszło do zderzenia polskiego autokaru z ciężarówką i vanem.

W wyniku wypadku zginął kierowca furgonetki, trzy osoby zostały ciężko ranne, a ponad 20 – w tym obywatele Polski – trafiło do szpitala. Lokalne media austriackie informują, że wszystkie trzy pojazdy – furgonetka, ciężarówka i autokar – miały polskie tablice rejestracyjne.

Spis treści:

  1. Gdzie dokładnie doszło do wypadku i jakie pojazdy brały w nim udział?
  2. Ilu było poszkodowanych i jaka jest ich narodowość?
  3. Kto prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn wypadku?

W kierunku granicy z Czechami

Do zderzenia doszło na odcinku autostrady A5 prowadzącym w kierunku granicy z Czechami, w miejscu, gdzie ruch odbywa się w obu kierunkach bez rozdzielającej bariery.

Według ustaleń austriackiej policji, furgonetka z polskimi tablicami rejestracyjnymi zjechała nagle na przeciwny pas ruchu i zderzyła się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką, również z Polski. Polski autokar, który poruszał się za ciężarówką, nie zdołał już wyhamować i uderzył w oba pojazdy.

W autokarze znajdowało się łącznie 22 pasażerów oraz dwóch kierowców. Siła uderzenia była na tyle duża, że zarówno kierowca autobusu, jak i kierowca ciężarówki zostali zakleszczeni w swoich kabinach i musieli zostać uwolnieni przez specjalistyczne jednostki straży pożarnej. Kierowcy furgonetki nie udało się uratować – zginął na miejscu.

Polskim autobusem, który uczestniczył w wypadku na autostradzie A5 w Drasenhofen w Austrii podróżowała delegacja z Małopolski, w tym przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, wraz z wicemarszałkiem Ryszardem Pagaczem – podał urząd marszałkowski.

Jak przekazał w komunikacie Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Polska delegacja wracała z Istrii w Chorwacji. W komunikacie podkreślono, że marszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka od samego rana pozostaje w stałym kontakcie z wicemarszałkiem Ryszardem Pagaczem, Ambasadą RP w Austrii, wojewodą oraz służbami dyplomatycznymi.

MSW potwierdza

Na miejscu natychmiast rozpoczęła się wieloetapowa akcja ratunkowa. Do działań skierowano łącznie około 70 strażaków z pięciu lokalnych jednostek, w tym zespoły z Czech, oraz trzy śmigłowce ratunkowe. Poszkodowani trafili do szpitali w Austrii i Czechach. Austriacki Czerwony Krzyż potwierdził, że dwie osoby są w stanie ciężkim, a kilkanaście innych zostało rannych w stopniu lekkim lub są jeszcze diagnozowane.

Zabezpieczeniem miejsca zdarzenia i koordynacją działań zajmowało się Bezirksfeuerwehrkommando Mistelbach. Strażacy musieli częściowo przesunąć wrak autobusu w kontrolowany sposób, aby uzyskać dostęp do zakleszczonych osób i uniknąć wtórnych obrażeń. W działaniach brali udział także tzw. „peers” – psycholodzy i ratownicy wspierający osoby dotknięte traumą.

Ruch na autostradzie A5 został całkowicie wstrzymany w obu kierunkach. Objazd wyznaczono drogą krajową B7 przez miejscowość Drasenhofen. Według służb utrudnienia mogą potrwać wiele godzin – do czasu zakończenia czynności dochodzeniowych oraz uprzątnięcia miejsca wypadku.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że wśród rannych są obywatele RP.

– „W zdarzeniu uczestniczyły pojazdy zarejestrowane w Polsce, mam informację, że wśród poszkodowanych są polscy obywatele” – powiedział rzecznik MSZ Maciej Wewiór w TVP Info. Dodał, że przewoźnik wysłał już autokar zastępczy po osoby, które nie odniosły obrażeń.

Na ten moment nie ujawniono tożsamości ofiary śmiertelnej ani szczegółów dotyczących uczestników wypadku. Lokalne media austriackie informują, że wszystkie trzy pojazdy – furgonetka, ciężarówka i autokar – miały polskie tablice rejestracyjne. Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku prowadzi lokalna policja we współpracy z prokuraturą.

Komentarze