Warszawa: Nieznany sprawca oddał trzy strzały do kierowcy autobusu miejskiego

4 lutego 2025 roku, około godziny 17:00, na przystanku przy ulicy Chełmskiej w warszawskiej dzielnicy Mokotów doszło do bezpośredniego ataku na kierowcę autobusu miejskiego linii 119.
Nieznany mężczyzna podszedł do kabiny kierowcy i zażądał okazania prawa jazdy. Gdy kierowca odmówił, napastnik opuścił pojazd, po czym wyciągnął przedmiot przypominający broń i oddał trzy strzały w kierunku zamkniętych drzwi kabiny, celując bezpośrednio w kierowcę. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Rozkład jazdy:
- Kim był sprawca ataku na kierowcę autobusu linii 119 i jakie były jego motywy?
- Czy policji udało się zabezpieczyć nagrania z monitoringu i czy pomogły one w identyfikacji napastnika?
- Jakie konkretne działania podejmie Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie, aby zwiększyć bezpieczeństwo kierowców i pasażerów po tym incydencie?
Na przystanku
Policja poszukuje mężczyzny, który 4 lutego po południu ostrzelał miejski autobus z przedmiotu przypominającego broń - poinformowała PAP asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej komendy. Wcześniej sprawca sprzeczał się z kierowcą - dodała.
Do zdarzenia doszło we wtorek o godzinie 17 na ulicy Chełmskiej 23 w rejonie przystanku "Dolna 03". Autobus linii 119 obsługiwanej przez Miejskie Zakłady Autobusowe miał ruszyć z przystanku, gdy do przednich drzwi podszedł około 30-letni mężczyzna.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
"Według relacji kierowcy wszczął kłótnię i zażądał od kierowcy prawa jazdy. Ten odmówił, wtedy mężczyzna oddał trzy strzały z, jak przekazał kierowca, broni krótkiej. W wyniku strzałów zniszczone zostało lewe skrzydło przednich drzwi" - powiedział PAP rzecznik MZA Adam Stawicki.
Dodał, że kierowca natychmiast zadzwonił na numer 112, powiadomił też centralę.
Z kolei Haberska zaznaczyła, że nikomu nic się nie stało, a sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia po oddaniu strzałów.
"Nie możemy stwierdzić, czy (sprawca - PAP) mierzył bezpośrednio do kogoś, czy też chciał dokonać uszkodzenia szyby" - dodała.
Przekazała, że w związku ze zdarzeniem policjanci od rana zabezpieczają nagrania z monitoringu, by ustalić wizerunek sprawcy i jego dane. (PAP)
Komentarze