Seria wypadków z udziałem autobusów w Polsce: Wręczyca, Gryfice i Warszawa

Rozkład jazdy:

1. Co było przyczyną tragicznego wypadku w Wręczycy Wielkiej z udziałem autobusu i osobowego Mercedesa?
2. Jakie obrażenia odnieśli pasażerowie autobusu w wypadku pod Gryficami?
3. Co prawdopodobnie spowodowało, że autobus miejski w Warszawie zjechał z drogi?

Trzy wypadki

27 i 28 grudnia 2024 roku w Polsce doszło do serii wypadków drogowych z udziałem autobusów, które poruszyły opinię publiczną. Oto szczegóły zdarzeń:

Wręczyca Wielka

Wieczorem 27 grudnia, około godziny 19:00, w miejscowości Wręczyca Wielka (powiat kłobucki) na drodze wojewódzkiej nr 494 doszło do tragicznego wypadku. 39-letnia kobieta, prowadząca osobowego mercedesa, zjechała na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzyła się z autobusem.
Świadkowie oraz policja sugerują, że kierująca mogła zasłabnąć lub stracić przytomność na chwilę przed zdarzeniem. Kobieta podróżowała wraz z 11-letnim synem.

Auto zapaliło się po zderzeniu, ale ogień został ugaszony przez świadków. Kobieta była reanimowana na miejscu, a następnie przewieziona do szpitala, gdzie zmarła z powodu odniesionych obrażeń. Syn kierującej został hospitalizowany, jednak jego obrażenia nie zagrażają życiu. Kierowca autobusu oraz pasażerowie nie doznali poważniejszych obrażeń.

pod Gryficami

27 grudnia na trasie między miejscowościami Rotnowo i Charnowo autobus liniowy z 14 pasażerami zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Pojazd nagle opuścił jezdnię i zatrzymał się przechylony na poboczu. Dzięki płytkiemu rowowi pojazd nie przewrócił się.

Jedna osoba została ranna – doznała niegroźnego urazu kończyny górnej. Pozostali pasażerowie ewakuowali się o własnych siłach.

Warszawa, Ursynów

28 grudnia w Warszawie przed południem autobus miejski linii 185 w trakcie kursu zjechał na wysepkę dla pieszych na skrzyżowaniu z ulicą Jastrzębowskiego, skosił latarnię, którą przeciągnął kilka metrów pod podwoziem, a następnie wjechał na pas zieleni, niszcząc dwa drzewa. Pojazd ostatecznie zatrzymał się, częściowo zawisając na skraju pobocza.

Na szczęście nikomu z pasażerów ani kierowcy nic się nie stało. Według wstępnych ustaleń policji kierowca autobusu, który był trzeźwy, prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Przyczyny zdarzenia bada Zarząd Transportu Miejskiego oraz firma Mobilis – operator przewozów i właściciel pojazdu.

Na miejscu od rana pracowały służby, a po godzinie 13 rozpoczęła się operacja wyciągania autobusu z pobocza.