Rzeszów: Zdewastował autobus przy użyciu młotka. MPK ze stratami na 50 tys. zł

Rozkład jazdy:

1. Jakim narzędziem pijany pasażer zniszczył autobus MPK w Rzeszowie?
2. Jaką kwotę oszacowano jako wartość strat po akcie wandalizmu?
3. Z jakiego województwa pochodził sprawca zniszczenia i ile promili alkoholu miał w organizmie?

W centrum Rzeszowa.

Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę, po północy, w centrum Rzeszowa. Autobus MPK zatrzymał się na przystanku przy ulicy Lisa-Kuli. Wówczas kierowca zgłosił poważne uszkodzenia – wybite trzy boczne szyby oraz zdewastowane drzwi wejściowe. Winowajcą okazał się jeden z pasażerów, który bez żadnej prowokacji sięgnął po młotek awaryjny i roztrzaskał elementy konstrukcji pojazdu.

Patrol policji, zauważywszy ślady szkła na jezdni i zniszczony autobus, natychmiast rozpoczął działania operacyjne. Po kilku minutach funkcjonariusze odnaleźli podejrzanego mężczyznę z widocznymi śladami krwi na rękach i ubraniu.

Zatrzymanym okazał się 39-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, który miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak wykazała kontrola, mężczyzna był także poszukiwany przez policję z Zielonej Góry do ustalenia miejsca pobytu oraz do odbycia 15-dniowej kary zastępczej więzienia za kradzież orzeczoną przez Sąd Rejonowy w Nowej Soli.

Po opatrzeniu ran trafił do policyjnej izby zatrzymań. Policjanci w tym czasie zabezpieczyli materiał dowodowy oraz przyjęli oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zniszczenia mienia.

Straty, zarzuty i konsekwencje

Wstępna wycena uszkodzeń wskazuje na szkodę w wysokości 49.500 PLN. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do czego się przyznał, przeprosił za swoje zachowanie i zadeklarował chęć naprawienia wyrządzonych szkód.

Decyzję o jego dalszym losie podejmie sąd. W świetle obowiązujących przepisów za zniszczenie mienia na taką skalę grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do podobnych incydentów dochodzi rzadko, jednak sprawa z Rzeszowa unaocznia, jak duże straty może przynieść bezmyślne działanie jednego pasażera. MPK nie podało jeszcze, czy uszkodzony pojazd zostanie naprawiony czy wyłączony z eksploatacji na dłużej.