Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Inowrocław: Autobus miejski utknął między rogatkami. Mamy oświadczenie MPK

infobus
08.07.2025 18:01
0 Komentarzy

O tym, jak cienka jest granica między rutynowym przejazdem a poważnym wypadkiem, świadczy sytuacja, do której doszło w niedzielę, 6 lipca, na jednym z przejazdów kolejowych w Inowrocławiu.

Kierujący autobusem miejskim po zapaleniu się czerwonego światła wjechał na tory i utknął między zamkniętymi rogatkami.

Rozkład jazdy:

  1. Co zrobił kierowca autobusu miejskiego na przejeździe kolejowym w Inowrocławiu, co doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji?
  2. Jakie działania podjęły służby po zdarzeniu i jaki zarzut grozi kierowcy?
  3. Jakie wyjaśnienia w sprawie podał prezes MPK Inowrocław, Wojciech Piernik?
W niedzielę, 6 lipca, na jednym z przejazdów kolejowych w Inowrocławiu, kierujący autobusem miejskim po zapaleniu się czerwonego światła wjechał na tory i utknął między zamkniętymi rogatkami / fot. Policja

O włos od tragedii

Zdarzenie zarejestrowały kamery kolejowego monitoringu. Jak relacjonują świadkowie, kierowca – widząc, że został uwięziony – rozpoczął ostrożne manewrowanie. Finalnie udało mu się opuścić torowisko, dosłownie na moment przed przejazdem pociągu towarowego.

„Całą sytuację widzieli inowrocławscy policjanci, którzy – jak inni uczestnicy ruchu – oczekiwali na podniesienie rogatek. Gdy tylko była taka możliwość, kierowca autobusu został zatrzymany do kontroli. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy” – poinformowała asp. szt. Izabella Drobniecka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. Jak dodała, „w tej sprawie toczy się postępowanie karne dotyczące narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.

Poniżej film z tego zajścia:

Oświadczenie MPK

O sprawie wypowiedział się również prezes MPK Inowrocław, Wojciech Piernik. W oficjalnym oświadczeniu podkreślił, że spółka natychmiast rozpoczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające:

„Ze wstępnych wyjaśnień kierowcy wynika, że będąc tuż przed przejazdem kolejowym, był on skupiony na aucie dostawczym wykonującym manewr mijania. W chwili ruszania był przekonany, że może bezpiecznie przejechać przez tory. Zabezpieczyliśmy nagranie z monitoringu pokładowego autobusu – jego zapis jest niejednoznaczny i wymaga szczegółowej analizy. Kierowca obecnie nie ma zatrzymanego prawa jazdy, a sprawę badają odpowiednie organy” – napisał prezes.

Zdarzenie to szczęśliwie nie zakończyło się tragedią, jednak – jak przypomina policja – każdego roku na przejazdach kolejowych dochodzi do groźnych wypadków, często śmiertelnych.

„Bagatelizowanie przepisów, ignorowanie czerwonego światła czy znaku STOP może skończyć się katastrofą. Stosujmy się bezwzględnie do zasad ruchu drogowego – szczególnie na przejazdach, gdzie margines błędu nie istnieje” – apelują funkcjonariusze.

Komentarze