Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Białystok: Sąd uniewinnił kierowcę autobusu w procesie ws. śmiertelnego wypadku

infobus
10.10.2024 17:09
0 Komentarzy

Rok więzienia w zawieszeniu i roczny zakaz kierowania pojazdami, a dwóch pozostałych przypadkach umorzenie sprawy o wykroczenie z powodu przedawnienia – taki wyrok zapadł 9 października w Białymstoku.

Był to tzw. „proces trzech kierowców”, oskarżonych w związku ze śmiertelnym wypadkiem. Orzeczenie nie jest prawomocne. Prokuratura chciała kar w zawieszeniu dla wszystkich trzech oskarżonych, również dla całej trójki czasowych zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów, mieli oni też zapłacić po 10 tys. zł w ramach częściowego zadośćuczynienia matce młodej kobiety – ofiary tego wypadku.

Spis treści:

  1. Jaki wyrok otrzymał kierowca opla w związku z wypadkiem?
  2. Z jakiego powodu postępowanie wobec kierowców bmw i autobusu zostało umorzone?
  3. Co było bezpośrednią przyczyną wypadku według Sądu Rejonowego w Białymstoku?
Białystok: Sąd uniewinnił kierowcę autobusu w procesie ws. śmiertelnego wypadku
Białystok: Sąd uniewinnił kierowcę autobusu w procesie ws. śmiertelnego wypadku / fot. Kolizyjne Podlasie

w marcu 2021 roku

Do wypadku doszło w marcu 2021 roku na ulicy Towarowej w Białymstoku. Przed bmw wyjechał z ul. Łąkowej kierowca opla. Bmw odbiło się od boku tego samochodu, siłą uderzenia zostało odrzucone na drugi pas i ostatecznie uderzyło w jadący z naprzeciwka autobus miejski.

Pasażerką bmw była 23-letnia kobieta. W stanie bardzo poważnym trafiła do szpitala, miała m.in. obrzęk mózgu, długo przebywała w śpiączce farmakologicznej. Zmarła dwa miesiące po wypadku. Sprawa była głośna w mediach również za sprawą prowadzonej zbiórki pieniędzy z przeznaczeniem na rehabilitację poszkodowanej w tym wypadku.

Prokuratura postawiła zarzuty wszystkim trzem kierowcom. Kierującemu oplem zarzuciła, że – włączając się do ruchu – nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy bmw, doprowadzając do wypadku, w którym śmiertelnych obrażeń doznała pasażerka bmw.

Kierowca autobusu został oskarżony o to, że nie zachował szczególnej ostrożności i nieuważnie obserwował, co się dzieje na drodze, bo używał w tym czasie telefonu komórkowego, nie dostrzegł zderzenia bmw z oplem i spóźnił się z podjęciem jakiegokolwiek manewru obronnego, co doprowadziło do zderzenia autobusu z bmw.

Kierowca bmw został oskarżony o to, że jechał zbyt szybko (według oceny biegłych powołanych w śledztwie, z prędkością blisko 100 km/h), co doprowadziło do zderzenia z oplem i do skutków tego wypadku.

Białystok: Sąd uniewinnił kierowcę autobusu w procesie ws. śmiertelnego wypadku
Białystok: Sąd uniewinnił kierowcę autobusu w procesie ws. śmiertelnego wypadku

mowy końcowe

W środę przed Sądem Rejonowym w Białymstoku strony wygłosiły mowy końcowe i zapadł wyrok. Obrońca kierowcy autobusu mec. Jowita Grochowska, przyznając, iż popełnił on wykroczenie korzystając z telefonu w czasie jazdy, podkreślała że „nie można na siłę tworzyć wizji, iż ktoś inny, niż kierowca, który wyjechał z drogi podporządkowanej, ponosi winę za to wydarzenie”.

Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że bezpośrednią przyczyną wypadku było zachowanie kierowcy opla i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata; orzekł też roczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Sąd ocenił, iż ten kierowca nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i w ten sposób doprowadził do tego wypadku. Za „żelazny” dowód uznał nagranie z kamery autobusu, gdzie widać moment zderzenia.

Uzasadniając wyrok sędzia Piotr Markowski podkreślał, że kierowca włączający się do ruchu jest w stanie – poza nielicznymi wyjątkami – ocenić, z jaką prędkością zbliża się pojazd na drodze z pierwszeństwem przejazdu. „Zbliżając się do skrzyżowania, to moim obowiązkiem – jeżeli to ja zbliżam się z drogi podporządkowanej – jest przepuszczenie innych pojazdów poruszających się z pierwszeństwem” – mówił sędzia.

„Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Jeżeli nie ustąpię pierwszeństwa i doprowadzę do jakiegoś zdarzenia, to z pewnością będę bezpośrednio za nie odpowiedzialny” – podkreślał. Zwracał też uwagę, że okoliczności wypadku można uznać za „pospolite” – to brak koncentracji i uwagi na drodze. „Który w tym przypadku, przy zbiorze pozostałych, niestety nieszczęśliwych elementów, dał naprawdę tragiczny skutek” – mówił sędzia Markowski.

Sąd ocenił, że kierowca bmw i autobusu popełnili jedynie wykroczenia drogowe. Pierwszy – przekroczył dozwoloną prędkość, drugi używał telefonu w czasie jazdy. Postępowanie wobec obu umorzył z powodu przedawnienia karalności.

Komentarze