Autobusy Nesobus zadebiutują w Wałbrzychu. Daimler przegrywa o 7 punktów

Rozkład jazdy:

1. Kto wygrał przetarg na dostawę 14 autobusów wodorowych dla Wałbrzycha?
2. Jaką cenę jednostkową netto zaproponowała spółka PAK-PCE za jeden autobus NesoBus 12?
3. Dlaczego w Wałbrzychu postawiono na autobusy wodorowe zamiast bateryjnych?

Wodorowa czternastka

Zamówienie dotyczyło zakupu czternastu autobusów klasy I kategorii MAXI, przeznaczonych do obsługi komunikacji miejskiej w Wałbrzychu. Pojazdy muszą być w pełni niskopodłogowe, przystosowane do eksploatacji w górzystym terenie i wyposażone w napęd oparty na ogniwach paliwowych zasilanych wodorem. To już drugie podejście Wałbrzycha do tej inwestycji – wcześniejsze postępowanie unieważniono po odrzuceniu pierwszej oferty PAK-PCE, która wówczas nie spełniła wymagań technicznych.

W nowym przetargu wpłynęły dwie konkurencyjne propozycje. Pierwszą złożył ponownie PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy – spółka z Konina należąca do grupy ZE PAK, która coraz aktywniej rozwija działalność wodorową. Drugą ofertę złożył Daimler Buses Polska, oferując dostawę autobusów marki Mercedes-Benz z ogniwami paliwowymi. Rywalizacja była zacięta, ale ostatecznie – decyzją komisji przetargowej – wybrano ofertę PAK-PCE jako najkorzystniejszą.

Zwycięska oferta PAK-PCE opiewa na kwotę 50.467.979,94 PLN brutto, czyli 41.030.884,51 PLN netto. Dzieląc tę kwotę przez liczbę pojazdów, uzyskujemy cenę jednostkową netto za model NesoBus 12 na poziomie 2.930.777 PLN. Z kolei konkurencyjna oferta Daimlera wynosiła 57.807.540 PLN brutto, czyli 47.000.032,52 PLN netto, co przekłada się na cenę eCitaro Fuel Cell w wysokości 3.357.145 PLN.

Warto podkreślić, że kwota przewidziana na realizację zamówienia wynosiła 53.580.000 PLN brutto, co oznacza, że tylko oferta PAK-PCE mieściła się w zakładanym budżecie. Daimler przekroczył go o ponad 4 miliony złotych. Nie przesądzało to jednak o automatycznym zwycięstwie – w tym przetargu poza ceną znaczenie miały również kryteria jakościowe.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez zamawiającego, obie oferty otrzymały maksymalną ocenę za długość gwarancji na elektryczny układ napędowy, która wynosiła ponad 510 tysięcy kilometrów. Podobnie oceniono parametry akumulatorów trakcyjnych – Daimler zaproponował pojemność powyżej 59,99 kWh, natomiast PAK-PCE zaproponował baterie o pojemności przekraczającej 64,99 kWh. Obaj producenci zaprojektowali pojazdy z dziesięcioma miejscami siedzącymi dostępnymi z niskiej podłogi. W praktyce więc różnicę zrobiła cena, za którą PAK-PCE uzyskało maksymalne 60 punktów, a Daimler – 52,38 punktu. To zdecydowało o końcowym zwycięstwie oferty konińskiej spółki, która łącznie uzyskała 98 punktów na 100 możliwych. Daimler zakończył rywalizację z dorobkiem 90,38 punktu.

Specyfika zamówienia

Zamówienie zostało sformułowane precyzyjnie – Wałbrzych wymagał pojazdów o długości od 11,5 do 12,5 metra i wysokości nieprzekraczającej 3,45 metra. Autobusy musiały posiadać troje drzwi w układzie 2-2-2, być napędzane silnikiem elektrycznym zasilanym ogniwem paliwowym o mocy co najmniej 70 kW, a magazyn wodoru miał pomieścić minimum 25 kilogramów paliwa, przechowywanego w butlach dachowych (od 4 do 7 sztuk). Dodatkowo wymagano akumulatorów wykonanych w jednej z trzech technologii: LFP, LTO lub NMC, przy czym im większa ich pojemność, tym lepsza ocena oferty.

Autobusy mają być dostarczone do końca października 2026 roku, zgodnie z harmonogramem określonym przez wykonawcę. Szczegółowe informacje o zamówieniu na stronie:
https://gminawalbrzych.logintrade.net/zapytania_email,202976,64cb5fc05fe7cd23c865850122178536.html

Zakupowe tło

Na koniec dodajmy, że Wałbrzych nie jest nowicjuszem w dziedzinie technologii wodorowej. Miasto już wcześniej zainwestowało w flotę 20 autobusów Solaris Urbino 12 hydrogen, które zostały sfinansowane z programu Zielony Transport Publiczny (KPO). Kontrakt z firmą Solaris miał wartość blisko 80 milionów złotych i zawierał opcję rozszerzenia zamówienia o kolejne 25 pojazdów. Autobusy te spełniają najwyższe standardy wyposażenia, w tym klimatyzację, nowoczesne systemy informacji pasażerskiej i udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami.

Decyzja o kontynuowaniu inwestycji w transport wodorowy nie jest przypadkowa. Jak podkreślają władze Wałbrzycha, ze względu na górzyste ukształtowanie terenu, autobusy zasilane wodorem są bardziej efektywne niż elektrobusy bateryjne – zwłaszcza na liniach wymagających dużych mocy trakcyjnych i częstych wzniesień. Ponadto, wodór gwarantuje szybkie tankowanie i większy zasięg, co w warunkach eksploatacji miejskiej ma ogromne znaczenie.

Projekt został objęty wsparciem z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji oraz Regionalnego Programu Operacyjnego dla Dolnego Śląska, co pozwoliło na osiągnięcie nawet 91% poziomu dofinansowania całkowitej wartości inwestycji. Oznacza to, że rzeczywisty koszt dla miasta wyniesie zaledwie ułamek ceny katalogowej, co dodatkowo wzmacnia opłacalność zakupu.