Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Ponad 1000 km na rowerze miejskim od Nextbike. Czy padnie nowy rekord Polski?

infobike
30.07.2024 12:43
0 Komentarzy

23 sierpnia Krzysztof Fechner weźmie udział w prestiżowym wyścigu Bałtyk-Bieszczady Tour, jadąc na rowerze miejskim dostarczonym przez firmę Nextbike Poland.

Ultrakolaż zamierza pobić rekord Polski – 703,71 km – w jeździe non stop na rowerze miejskim. Próbę bicia rekordu, zgłoszoną do Księgi Rekordów, będą monitorować organizatorzy wyścigu wraz z sędzią Rekordu Polski.

Spis treści:

  1. Jaki dystans planuje pokonać Krzysztof Fechner na rowerze miejskim w Bałtyk-Bieszczady Tour?
  2. Jakie jest główne przesłanie ultrakolarza związane z jego udziałem w wyścigu Bałtyk-Bieszczady Tour?
  3. Jaki rekord Polski ustanowił Krzysztof Fechner w czerwcu tego roku?
1008 km w 70 godzin na rowerze miejskim Nextbike - ultrakolarz pobije rekord Polski
1008 km w 70 godzin na rowerze miejskim Nextbike – ultrakolarz pobije rekord Polski / fot Krzysztof Fechner – FB

rower od Nextbike

26 lipca w Zielonej Górze w trakcie briefingu prasowego przedstawiciele firmy Nextbike przekazali Krzysztofowi Fechnerowi rower, na którym 23 sierpnia wystartuje z miasta Wolin w woj. zachodniopomorskim, aby, mieszcząc się w limicie 70 godzin, dotrzeć do Ustrzyk Górnych w Bieszczadach.

„Jesteśmy firmą, która uzupełnia transport publiczny, dlatego współpracujemy z Krzysztofem, zawodowym kierowcą MZK, a do tego ultrakolarzem, który w Polsce i na świecie promuje ruch rowerowy i zdrowy styl życia. Wspólnie chcemy uświadomić ludziom, że nie warto odpalać samochodu na dystansie kilku kilometrów, skoro na rowerze publicznym można przejechać nawet tysiąc” – powiedział Marcin Sałański, Head of Communications w Nextbike Polska.

Dodał, że Krzysztof Fechner wystartuje w Bałyk-Bieszczady Tour na standardowym, kilkubiegowym, delikatnie odchudzonym, ale nadal ważącym ok. 18 kg, publicznym rowerze miejskim.

„Ten rower jest bardzo wytrzymały – normalną kolarzówkę użytkownicy zepsuliby w sekundę” – zaznaczył Krzysztof Fechner.

1008 km w 70 godzin na rowerze miejskim Nextbike - ultrakolarz pobije rekord Polski
1008 km w 70 godzin na rowerze miejskim Nextbike – ultrakolarz pobije rekord Polski / fot Krzysztof Fechner – FB

Bałtyk-Bieszczady

Ultramaraton rowerowy Bałtyk-Bieszczady Tour obchodzi w tym roku 20-lecie. Pierwsza edycja była kameralną wycieczką, w której przez Polskę pojechało kilkanaście osób. Obecnie w wyścigu startuje ponad 400 osób, wyłonionych w trakcie przynajmniej jednej kwalifikacji na dystansie 500 km.

„Bałtyk-Bieszczady Tour to olimpiada wśród ultrakolarzy. Profesjonalna impreza, która urosła do rangi Pucharu Świata, jest wyzwaniem, które sprawdza granice wytrzymałości i determinacji uczestników. Bicie rekordu miejskim rowerem to także dowód na to, że pasja do rowerów nie zna granic, że możemy wspólnie inspirować innych do przekraczania własnych barier i spełniania marzeń” – podkreśliła Weronika Janik, organizatorka ultramaratonu.

Jak podkreślał Krzysztof Fechner, celem startu w wyścigu Bałtyk-Bieszczady Tour jest zmotywowanie mieszkańców polskich miast do zmiany stylu życia na zdrowszy, promocja bardziej zrównoważonych nawyków transportowych i pokazanie, że jazda na zwyczajnym rowerze miejskim może stać się niezwykłą przygodą.

„W 2016 r mój 6-letni syn ciężko zachorował na cukrzycę. Żeby nie zwariować, zacząłem jeździć na rowerze. Tak jeździłem, że przyszły do mnie wyścigi ultrakolarskie. Zrobiłem prawie wszystkie w Polsce, bo widziałem, że to syna nakręca, że on mi kibicuje i sam zaczyna startować, i osiągać wyniki w zawodach biegowych, a przy cukrzycy ruch jest bardzo wskazany” – wyjaśnił Krzysztof Fechner.

Krzysztof Fechner w czerwcu br. ustanowił rekord Polski: przejechał 10 041 km jako ambasador Bydgoszczy – rowerowej stolicy Polski. W 2023 r. zajął drugie miejsce w najtrudniejszym wyścigu Race Around Poland, co sklasyfikowało go do startu w amerykańskim Race Across America: 4,8 tys. km z Los Angeles do Waszyngtonu, który ukończył jako drugi Polak w historii i zajął w nim ósme miejsce. W tym roku, oprócz udziału w Bałtyk-Bieszczady Tour, wyruszy jako pierwszy Polak i Europejczyk na wyścig dookoła Indii: 3651 km w 12 dni.

Komentarze