Mosty i ścieżka rowerowa nad Jeziorem Czorsztyńskim. Będzie bezpieczniej

Drogowcom udało się wpuścić ruch samochodowy już na czas wakacji. Jednak dopiero teraz zakończyła się budowa rozwiązań, które ułatwią życie rowerzystom. Przez most bowiem prowadzi niezwykle popularna ścieżka rowerowa VeloDunajec.

Dotychczas rowerzyści byli narażeni na niebezpieczeństwo, ponieważ musieli poruszać się po jezdni. Teraz zastosowane rozwiązania powoduje, że rowerzyści jadą oddzieloną od jezdni ścieżką rowerową po moście i trasą pod mostem. Rowerzyści nie muszą więc przekraczać jezdni, by dostać się na drugą stronę drogi wojewódzkiej 969.

Inwestycję prowadził Zarząd Dróg Wojewódzkich.

Inwestycja trudna do zrealizowania

Inwestycja nie była łatwa do zrealizowania. Głównie z uwagi na fakt, że roboty musiały być prowadzone przy ciągłym ruchu na drodze wojewódzkiej. Jest ona bowiem ważnym łącznikiem Podhala z Nowym Sączem. Na szczęście udało się to rozwiązać tak, że stary most służył jako przeprawa tymczasowa, a obok powstawał nowy most – mówi Katarzyna Węgrzyn-Madeja, dyrektor ZDW w Krakowie.

Most jest bezpieczny dla rowerzystów

To ogromna i solidna konstrukcja – 220 metrów długości, blisko 13,5 metra szerokości, obok nowa ścieżka rowerowa. Powstało tu ciekawe rozwiązanie, a mianowicie ruch samochodowy w żaden sposób nie koliduje z ruchem rowerowym. Jestem przekonany, że dla wszystkich użytkowników tego węzła drogowo-ścieżkowo-rowerowego to bardzo ważna inwestycja – mówi Witold Kozłowski, marszałek woj. małopolskiego.

Jan Smarduch, wójt gminy Nowy Targ, na terenie której znajduje się nowy most, przyznaje, że taka inwestycja jest o tyle istotna, że zwiększy bezpieczeństwo rowerzystów.

A tych z roku na rok na ścieżce wokół Jeziora Czorsztyńskiego, jak i na terenie naszej gminy jest coraz więcej. Są to turyści z Polski, ale i z zagranicy. Obserwujemy tu nieraz całe grupy zorganizowane rowerzystów z Holandii, czy z Niemiec i innych krajów – mówił wójt gminy Nowy Targ.