Trwa walka o ocalenie jednostki ED72-019. Czy uda się ją wpisać do rejestru zabytków?
Miłośnicy kolei biją na alarm – niezmodyfikowana i niezezłomowana jednostka serii ED72 stoi nieczynna w Lesznie i grozi jej fizyczna likwidacja.
Entuzjaści kolejnictwa zainicjowali petycję do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z prośbą o objęcie tego unikatowego pojazdu ochroną konserwatorską.
Rozkład jazdy:
- Dlaczego jednostka ED72-019 uważana jest za unikatowy i wartościowy zabytek techniki kolejowej?
- Jakie działania podjęli miłośnicy kolei, aby zapobiec zezłomowaniu ED72-019?
- Czym seria ED72 różni się od starszych jednostek EN71 i dlaczego modernizacja do ED72Ac budzi kontrowersje?
Zagrożony zabytek techniki
ED72-019 to czteroczłonowy elektryczny zespół trakcyjny wyprodukowany w 1995 roku we wrocławskim PaFaWagu. W tej chwili jednostka stacjonuje w likwidowanej lokomotywowni w Lesznie, w złym stanie technicznym i z przypisanym statusem „oczekuje kasacji”. Formalnie należy do spółki Polregio, która w przeszłości wystawiła pojazd na sprzedaż za kwotę 81 tys. zł. Jednak – jak podkreślają sygnatariusze petycji – wszystkie inne pojazdy ujęte w tym samym postępowaniu zostały zezłomowane, mimo że deklarowanym celem sprzedaży była „inna forma wykorzystania niż fizyczna likwidacja”.
Historyczna wartość ED72-019
Seria ED72 to pierwsze czteroczłonowe EZT-y przeznaczone do ruchu dalekobieżnego. Powstały na bazie starszych jednostek EN71, ale w odróżnieniu od nich posiadały m.in. wygodniejszą pierwszą klasę oraz charakterystyczne, nowoczesne jak na lata 90. czoło pociągu, przypominające wybrane egzemplarze serii EN57. Ważnym wyróżnikiem były również fabrycznie montowane pantografy połówkowe.
Obecnie prawie wszystkie pozostałe egzemplarze tej serii zostały albo zezłomowane, albo zmodernizowane do standardu ED72Ac, co wiązało się z utratą cech oryginalnych i wartości historycznej. Jednostka ED72-019 to ostatni ocalały egzemplarz w klasycznej konfiguracji – jego zniszczenie oznaczałoby całkowity zanik tego typu w polskim taborze.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Inicjatywa społeczna i apel do konserwatora
W odpowiedzi na zagrożenie likwidacją, pasjonaci kolei wystosowali petycję do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, z wnioskiem o objęcie pojazdu ochroną i wpisanie go do rejestru zabytków. Wskazują, że ED72-019 ma nie tylko wartość techniczną, ale również kulturową – był częścią krajobrazu kolejowego Polski przez trzy dekady i stanowi unikatowy przykład dalekobieżnych EZT-ów z lat 90.
Organizatorzy akcji apelują o podpisywanie petycji dostępnej online, podkreślając, że jedynie szerokie wsparcie społeczne może przekonać konserwatora zabytków do podjęcia działań ratunkowych. W przeszłości podobne starania być może pozwoliłyby uratować jednostkę ED73 – jedyny egzemplarz z tej serii. Finalnie jednak skład ten został skasowany.
Czy uda się uratować klasyczny ED72?
Chociaż jednostka ED72-019 nadal znajduje się w Lesznie i formalnie nie została zezłomowana, jej los wisi na włosku. Społeczność kolejowa liczy na to, że dzięki presji społecznej i wpisowi do rejestru zabytków, pojazd uniknie losu takich serii jak EW60 czy EW55, z których żaden egzemplarz nie przetrwał do dziś.
Przypomnijmy, że Polregio zdecydowało się wysłać na modernizację siedem składów ED72.
Komentarze