Znów „zimne wagony” w pociągach PKP IC

infotrans
14.11.2016 22:16

Niestety, mimo tego, że temperatury, choć niskie, to wciąż bardzo dalekie są od ekstremalnych, mamy informacje, że tabor krajowego faktycznego monopolisty w segmencie przewozów dalekobieżnych nie zawsze zdaje egzamin.

Oczywiście obowiązek utrzymywania właściwej temperatury spoczywa na wszystkich operatorach, jednak szczególnie istotny jest on przy przewozach dalekobieżnych, po prostu dlatego, że średni czas takiej podróży jest znacznie dłuższy. Wg instrukcji Bw-62 temperatura w przedziałach powinna wynosić od 18 do 22°C, i to aż do temperatury zewnętrznej -20°C.

W miniony długi weekend (11-13 XI) temperatura zewnętrzna była znacznie wyższa niż te -20°C i wynosiła zwykle ok. -5 do 5°C. Mimo tego szereg pojazdów kolejowych PKP IC nie utrzymywał zadanej instrukcją temperatury. Dotyczy to w szczególności wagonów 111Arow ze starszych przebudów, np. w składzie TLK Albatros i Czechowicz. Szczególnie nieciekawa sytuacja miała miejsce w tym pierwszym (kurs 11 XI Gdańsk Główny-Szczecin Główny), gdzie temperatura (zmierzona licznikiem rowerowym) spadła do 6,1°C i była zaledwie o 3°C wyższa od zewnętrznej, przynajmniej w Szczecinie. Drużyna konduktorska w tym wypadku prosiła pasażerów o zmianę wagonu i pomagała w znalezieniu wolnych miejsc gdzie indziej. Z kolei w Czechowiczu (12 XI) temperatura była właściwa jeszcze w Poznaniu, ale do Szczecina spadła do 10°C.

Co gorsza, jest to kolejna jesień i zima z problemami wagonów 111Arow. W takiej sytuacji PKP IC powinno się zastanowić nad wycofaniem przynajmniej podtypów 111Arow-I i II, najbardziej awaryjnych, w sezonie chłodnym. Zapewne większość rowerzystów wolałaby przewieźć rower „po staremu”, w przedsionku pierwszego lub ostatniego wagonu, lecz prawidłowo ogrzanego?