Zmodernizowana kolej linowa na Szyndzielnię
Od 11 marca turyści znów mogą wjechać gondolową koleją linową na Szyndzielnię w Bielsku-Białej. Zakończyła się jej gruntowana modernizacja – poinformował w piątek prezes, zawiadującej kolejką, bielskiej spółki komunalnej ZIAD Janusz Kisiel.
„Dzięki modernizacji, mamy kolej nowoczesną, bezpieczną i komfortową, która będzie nam służyła przez wiele lat. Uroczyste otwarcie odbędzie się jednak dopiero za kilka tygodni, gdy aura będzie bardziej sprzyjająca” ? powiedział Kisiel. W piątek Szyndzielnię spowijała gęsta mgła, a w rejonie górnej stacji kolei (1000 m npm) wciąż leży sporo śniegu.
Wiceprezes firmy Marek Hetnał powiedział, że w czwartek zakończyły się wszystkie odbiory techniczne. Kilka dni temu przeprowadzono też próbną ewakuację. „Otrzymaliśmy już wszystkie dokumenty z transportowego dozoru technicznego. Możemy ruszać” ? powiedział.
Modernizacja kosztowała 14 mln zł. 8 mln pochodziło z podwyższenia kapitału akcyjnego ZIAD. Nowe akcje trafiły do dotychczasowego właściciela – gminy Bielsko-Biała. 6 mln zł firma wygospodarowała sama.
Prace rozpoczęły się z początkiem października ub.r. „Zostały wymienione napędy ? główny i awaryjny, a także hamulce i cała elektronika. Zawieszona została nowa lina nośna. Tym jednak, co od razu rzuca się w oczy, są nowe wagoniki” ? powiedział wiceprezes.
Nowe gondole mają nieco inny kształt niż poprzednio używane. Są wyższe i przestronniejsze. W każdej zmieści się sześć osób. Pasażerowie będą mogli wsiadać do nich w pozycji wyprostowanej. W starych gondolach trzeba było się nieco schylić. W nowych nie występuje różnica wysokości między podłogą a poziomem peronu, co umożliwia swobodny wjazd wózkiem dziecięcym i inwalidzkim. Każdy wagonik wyposażony jest w uchwyt na narty, a co drugi ma możliwość przewożenia roweru.
Wagoników jest 34; 32 normalne, a także techniczny i transportowy. Jedna z gondol ma bogatsze wyposażenie. „Salonką” podróżować mogą w eleganckich fotelach cztery osoby. Wewnątrz umieszczony został m.in. odtwarzacz muzyki.
Modernizacja oznaczała też m.in. zmianę aranżacji wnętrz budynków stacji oraz wprowadzenie nowych systemów kasowych.
„Maksymalna przepustowość kolei wynosi 750 osób na godz. Wagoniki poruszają się z prędkością 5 m/sek., co oznacza, że wyjazd na górę trwa ok. 6 min.” ? powiedział Marek Hetnał.
Wykonawcą modernizacji było polskie przedstawicielstwo austriackiej firmy Doppelmayr.
Gondolowa kolej linowa powstała w 1953 r. i do drugiej połowy lat 90. była jedyną tego typu powojenną inwestycją w Polsce. Według szacunków ZIAD w ciągu ponad 60 lat z atrakcji skorzystało kilkanaście mln turystów. Żeby pokonać trasę o długości ponad 1,8 tys. m potrzeba było początkowo 13 min. W ciągu godziny na górującą nad miastem Szyndzielnię mogło wjechać 300 os. W 1995 r. kolej zmodernizowano. Czas wyjazdu skrócił się do 6 min., a przepustowość wzrosła niemal 3x.
Ostatnio kolej wykazywała już objawy zużycia technicznego. Miała za sobą dwie poważne awarie, które ograniczyły maksymalną przepustowość do 700 os./h. Wkrótce czekało by ją wyłączenie. Dlatego spółka postanowiła ją gruntownie zmodernizować. (PAP)
„
