Wielka Brytania: Trwa paraliż komunikacyjny z powodu złej pogody

infotrans
12.12.2017 06:47

Tysiące pasażerówutknęły w poniedziałek na brytyjskich lotniskach i stacjach kolejowych,ponieważ trudne warunki pogodowe drugi dzień z rzędu paraliżują główne portykomunikacyjne, funkcjonowanie kolei i ruch drogowy.

Chaos rozpoczął się w nocy z soboty na niedzielę, kiedyopady śniegu spowodowały wielogodzinne opóźnienia i odwoływanie połączeń nawielu lotniskach, a także utrudnienia w ruchu kolejowym. Porty lotnicze w Lutonpod Londynem i Birmingham były nawet zmuszone do zamknięcia pasów startowych nakilka godzin.

Polskie media poinformowały o tym, że wielu Polaków utknęłom.in. w Luton. W poniedziałek rano skierowany został tam przedstawicielpolskiego konsulatu w Londynie. Zgodnie z prawem służby konsularne mają jednakniewielkie możliwości udzielenia wsparcia w takiej sytuacji, poza naciskiem nalinie lotnicze w sprawie minimalizacji opóźnień.

W poniedziałek rano opóźnienia na lotnisku Luton wynosiły oddwóch do pięciu godzin i dotknęły m.in. połączeń z Warszawą, Lublinem iSzczecinem.

W związku ze spadkiem temperatury i dalszymi opadami deszczui śniegu w poniedziałek opóźnienia odnotowano także w ruchu kolejowym donajwiększych londyńskich dworców, a także na drogach na terenie całego kraju.

Operator pociągu Eurostar, który jeździ na trasie łączącejWielką Brytanię z Francją i Belgią, również ostrzegł przed utrudnieniami wpodróży. W poniedziałek udało się przywrócić normalne funkcjonowanieEurotunelu.

Osoby korzystające z przeprawy promowej przez kanał LaManche muszą się liczyć z opóźnieniami do 90 minut.

Do wielogodzinnych opóźnień i odwoływania lotów doszło takżem.in. na londyńskich lotniskach Heathrow, Stansted, Gatwick, ale też w innychczęściach kraju, m.in. w Birmingham i Liverpoolu. Większość linii lotniczychrekomenduje pasażerom sprawdzenie statusu lotu przed przyjazdem na lotnisko.

Według serwisu Independent ok. 50 tys. pasażerów BritishAirways nie dotarło w niedzielę na czas do celu, a część z nich musiałaskorzystać z oferty awaryjnego zakwaterowania. W poniedziałek utrudnienia dotknąkolejne 15 tys. osób korzystających z tych linii. Podobne wyliczenia nie byłydostępne dla pozostałych linii lotniczych, ale dziennikarze szacowali, żeutrudnienia mogą dotknąć nawet znacznie ponad 100 tys. osób.

Na podstawie obowiązujących w UE przepisów pasażerom lotówopóźnionych o co najmniej trzy godziny lub odwołanych z powodu złej pogodyprzysługuje prawo do uzyskania całkowitego zwrotu kosztów biletu lub zmianyrezerwacji na najbliższy dostępny lot, a także opieki ze strony liniilotniczych, m.in. posiłku/wody, a także zakwaterowania i transportu do/zlotniska w przypadku odlotu kolejnego dnia (lub zwrotu kosztów). W związku ztym, że opóźnienie nie wynika z winy przewoźnika, klienci nie mają jednak prawado odszkodowania finansowego.

Jak zaznaczył serwis BBC Weather, w niedzielę odnotowanonajniższą temperaturę od siedmiu lat – w szkockim Bramear temperatura spadła wciągu dnia do minus 6,2 st., a w nocy – w Chillingham Barns do minus 12,2 st.

W części kraju lokalne władze zdecydowały się na zamknięciekilkuset szkół i uczelni, a także urzędów publicznych.

Brytyjski instytut meteorologiczny Met Office wydał naponiedziałek dalsze ostrzeżenie przed opadami śniegu i gołoledzią, alepodkreślono, że wpływ pogody na komunikację powinien być znacznie mniejszy niżw niedzielę.