Warszawa: sukces biletu aglomeracyjnego przerósł możliwości
Pierwszego stycznia br w Warszawie rozszerzono strefę obowiązywania biletu aglomeracyjnego, tzw. „wspólnego biletu”na całą aglomerację warszawską. Od tego dnia, na podstawie biletów stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego pasażerowie z gmin Jabłonna, Legionowo, Waliszew, Nieporęt, Zielonka, Kobyłka, Wołomin, Józefów, Otwock, Piaseczno, Lesznowola i Ożarów mogą podróżować pociągami Kolei Mazowieckich. W pociągach Kolei Mazowieckich ważne są bilety 90-cio i 30-to dniowe, 7-mio i 3-y dniowe oraz dobowe a także bilety seniora. Honorowane są także uprawnienia do przejazdów bezpłatnych oraz ulgowych (zgodnie z przepisami taryfowymi ZTM). Do tej pory z takiego rozwiązania mogli korzystać jedynie mieszkańcy Warszawy oraz podwarszawskich miejscowości: Ząbki, Sulejówek, Piastów i Pruszków.
Wspólny bilet to duże osiągnięcie Władz Miasta Warszawa i Województwa Mazowieckiego. Jeszcze bez ustawy metropolitarnej w całej stołecznej aglomeracji udało się wprowadzić rozwiązanie umożliwiające podróż każdym środkiem transportu na podstawie jednego biletu. Setki tysięcy osób doceniło to pozostawiając swoje auta w domu i wybierając środki transportu publicznego. Niestety to właśnie spowodowało wiele trudności.
Gdzie kupić bilet?
Jednym z większych problemów okazała się dystrybucja biletów, możliwość naładowania karty miejskiej oraz uiszczenie opłaty za przejazd. O ile bilety są dostępne w kioskach i kasach na peronach o tyle zakodowanie warszawskiej karty miejskiej jest możliwe tylko w wybranych punktach takich jak m.in. Punkty Obsługi Pasażera czy automaty biletowe w Warszawie. A gdzie skasować bilety kartonikowe –takie jak dobowe, 3-y i 7-mio dniowe? Niestety, kasowników nie ma w pociągach, tak więc jedynym miejscem gdzie można tego dokonać jest peron i stacja kolejowa. W pierwszych dniach od wprowadzenia wspólnego biletu podróżni nie znaleźli tam kasowników, co powodowało dziwną sytuację –pasażer miał bilet, a i tak jechał na gapę. Przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego tłumaczyli się, że zamieszczanie kasowników na stacjach leży w gestii przewoźników takich jak Koleje Mazowieckie czy Warszawska Kolej Dojazdowa. Jednakże wkrótce po fali krytyki w mediach naprawiono szybko ów błąd. Dopiero od 15 stycznia na terenie obowiązywania biletu aglomeracyjnego zaczęło funkcjonować w sumie 25 kasowników (m.in. na stacjach: Warszawa Gdańska, Warszawa Zachodnia, Warszawa Śródmieście, Warszawa Stadion, Warszawa Ursus, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno), a na 21 przystankach PKP zainstalowano również 24 terminale pozwalające doładowywać Warszawską Kartę Miejską. W najbliższych tygodniach takie urządzenia pojawią się w Legionowie, Chotomowie, Kobyłce, Wołominie jak również w Płochocinie. Niestety nikt nie daje gwarancji jak długo będą one sprawnie funkcjonować, pomimo starań przewoźników i organów ścigania urządzenia takie są systematycznie niszczone.
Gdzie dodatkowe składy?
Nikt już nie ma wątpliwości, że obowiązujący od stycznia wspólny bilet cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem pasażerów. Liczba podróżnych korzystających z możliwości dojazdu do stolicy pociągami na podstawie biletów ZTM wzrasta z dnia na dzień. W niektórych miejscowościach aż 10-krotnie wzrosła sprzedaż biletów (dokładniejsze dane będą znane na początku lutego). Czy wobec takiego przyrostu zwiększyła się liczba pociągów? Niestety nie. Pomimo, że m.in. czytelnicy Gazety Wyborczej zwracali uwagę na fakt, że bez wydłużenia jeżdżących już pociągów wspólny bilet skończy się katastrofą dla mieszkańców Warszawy, nikt nic nie zrobił. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Pasażerowie niejednokrotnie musieli przepuścić kilka kolejnych składów aby zmieścić się do pociągu. Jeśli SKM i Koleje Mazowieckie nie wypuszczą czym prędzej na tory dłuższych składów, to z biletu aglomeracyjnego będą mogli korzystać tylko mieszkańcy podwarszawskich miejscowości. Dla ludzi, którzy mieszkają w pierwszej strefie biletowej, nie wystarczy już w pociągach miejsca. Co prawda Prezes Kolei Mazowieckich Pani Halina Sekita obiecuje, że do końca stycznia wyjedzie dziesięć pociągów pożyczonych od Przewozów Regionalnych, to i tak jest to za mała liczba aby obsłużyć zwiększone potoki pasażerów w komfortowych warunkach.
Wspólny bilet na całą aglomerację warszawską to niewątpliwie sukces na całą Polskę. Dzięki współpracy Miasta Warszawy i Marszałka Województwa mazowieckiego setki tysięcy mieszkańców mogą szybciej i sprawniej dojechać do pracy. Czy bardziej komfortowo? Niestety nie –najpierw problemy z uiszczeniem opłaty za przejazd, potem walka o miejsce w pociągu. Jak długo będzie taka sytuacja? Zobaczymy. Oby jak najkrócej –aby w pełni korzystać ze wszystkich zalet transportu publicznego –także komfortu podróżowania.