Warszawa: Proces za podrobione legitymacje

infotrans
07.10.2013 14:50

Złodzieje nie ustają w wysiłkach by okraść uczciwych warszawiaków, z których podatków finansowana jest komunikacja miejska. Po kodowaniu nielegalnych kontraktów na Warszawskiej Karcie Miejskiej, przestępcy „przerzucili się”na handel i korzystanie z fałszywych legitymacji Honorowego Dawcy Krwi, na podstawie których można podróżować komunikacją miejską bezpłatnie. Prawie 200 osób stanie za to przed srogim obliczem prokuratora.
Sprawa wyszła na jaw na początku ubiegłego tygodnia dzięki jednemu z długoletnich kontrolerów biletów ZTM, który sam jest Honorowym Dawcą Krwi. 23 września sprawdzał bilety w autobusie linii 504 jadącym z Dworca Centralnego w kierunku pl. Zawiszy. Jeden z pasażerów –zamiast biletu –pokazał kontrolerowi legitymację Honorowego Dawcy Krwi. Podejrzenia kontrolera wzbudził młody wiek mężczyzny. Żeby zostać bowiem Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi trzeba oddać jej –w przypadku mężczyzn –minimum 18 litrów. To postawiło pod znakiem zapytania autentyczność legitymacji. Kontroler zatrzymał ją więc za pokwitowaniem i wystawił wezwanie do zapłaty za jazdę bez biletu. W tej sprawie zostało zaś złożone zawiadomienie do prokuratury. Ten przypadek okazał się jednak być tylko wierzchołkiem góry lodowej. Dwa dni później w metrze została zatrzymana przez policję młoda kobieta, która także posługiwała się fałszywą legitymacją. W ciągu tygodnia kontrolerzy ujawnili w sumie aż 9 osób posługujących się fałszywymi legitymacjami. 10 osoba została ujawniona 1 października. Kolejne cztery osoby zostały ujawnione w Punktach Obsługi Pasażerów ZTM gdzie zgłosiły się by zakodować na WKM uprawnienia do bezpłatnych przejazdów. Posiadacze takiej karty, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie muszą już bowiem wozić ze sobą legitymacji.
Jednocześnie ZTM rozpoczął weryfikację także wydanych wcześniej kart z uprawnieniami do bezpłatnych przejazdów dla Honorowych Dawców Krwi. Okazało się, że fałszywymi legitymacjami posłużyło się w ten sposób aż 185 osób. Przeciwko nim zostanie złożone w najbliższym czasie zawiadomienie do prokuratury. Stołeczna policja zatrzymała też w tej sprawie dwie osoby. Jedna z nich –38-letnia kobieta usłyszała zarzut z art. 270 par. 1 Kodeksu karnego, który zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Nie wykluczone są również dalsze zatrzymania.