Warszawa: Ponad ćwierć tysiąca automatów biletowych
W listopadzie w stolicy zacznie się montaż nowych automatów biletowych. Do czerwca 2009 roku ma ich być 160. –A za rok będzie kolejna setka –zapowiadają urzędnicy na łamach Życia Warszawy. –Zaczynamy od metra. Automaty ustawimy w takich miejscach, że będą dostępne przez 24 godziny na dobę –zapowiada dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta.
To nowość. Stare automaty Mennicy Polskiej znajdują się w częściach stacji zamykanych na noc. Zresztą nawet gdyby były dostępne całą dobę, to pożytek byłby z nich niewielki. Urządzenia prawie nigdy nie wydają reszty, bo brakuje im monet. Na dodatek nie kupimy w nich np. biletów jednorazowych. Dlatego stare urządzenia mają już na zawsze zniknąć (pasażerowie żartują, że trafią do Muzeum Techniki).
W nowych będziemy kupować i kodować wszystkie rodzaje biletów. Mają być wyposażone w pojemniki na 700 monet, czyli dwa razy więcej niż dotychczas. O kończącym się bilonie albo próbach dewastacji maszyny poinformują serwisantów przy pomocy nadajników.
Od kwietnia dwa automaty nowej generacji stoją na próbę na Dworcu Centralnym i stacji metra Ratusz. Cieszą się dużą popularnością. Od 1 do 20 października pasażerowie kupili w nich 1720 biletów okresowych i i 4530 jednorazowych za 139 tys. zł.
ZTM obiecuje, że do końca czerwca 2009 roku takich automatów będzie 160. Oprócz metra pojawią się w okolicach dworców i centrów handlowych. Wszystkie ustawi znowu Mennica Polska, która w zamian będzie pobierała prowizję od każdego biletu. Ale na tym nie koniec. –Prowadzimy rozmowy z jeszcze jednym operatorem. Liczę, że dzięki nim liczba automatów wzrośnie do 260 –ujawnia Ruta.