Walka o węzła Karwiny trwa. Wstrzymane dofinansowanie
Zarząd województwa pomorskiego wstrzymał czasowo dla miasta Gdynia aneks do umowy o dofinansowanie z pieniędzy unijnych budowy węzła Karwiny.
Wokół tej inwestycji doszło do sporu między władzami miasta a spółką PKP Polskie Linie Kolejowe.
Transportowe rozmowy
Jak poinformował rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku Michał Piotrowski, w siedzibie UMWP odbyło się w czwartek, 18 lutego, spotkanie z udziałem przedstawicieli władz Gdyni i PKP PLK.
-"Zarówno Gdynia, jak i PKP PLK zobowiązały się do pilnego rozwiązania kwestii przebudowy wiaduktów w ciągu ul. Wielkopolskiej w Gdyni, co pozwoli na wybudowanie trzeciego toru na linii kolejowej 201 od Gdyni Głównej do Gdańsk Osowa" - podał rzecznik prasowy UMWP.
Podkreślił, że "do momentu przedstawienia przez strony rozwiązania i podpisania stosownego porozumienia w tej ważnej dla rozwoju kolejowego ruchu pasażerskiego Trójmiasta i towarowego z Portu Gdynia kwestii", władze samorządu województwa postanowiły wstrzymać podpisanie aneksu do umowy o dofinansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego budowy węzła Gdynia Karwiny.
-"Decyzja ta jest związana z ryzykiem zaprzepaszczenia rezultatów wielu powiązanych projektów finansowanych ze środków unijnych. Samorząd Województwa Pomorskiego z satysfakcją przyjmuje wstępne deklaracje stron dotyczące pozyskania dodatkowych środków na budowę wspomnianych wiaduktów, pozwalających na budowę trzeciego toru" - wyjaśnił Piotrowski.
Planowana przez miasto Gdynia inwestycja będzie kosztować ponad 101,7 mln zł, a dotacja z Unii Europejskiej ma wynieść ponad 50 mln zł.
Władze Gdyni ogłosiły w poniedziałek, że węzeł Karwiny w sąsiedztwie stacji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej powstanie w połowie 2023 r. Inwestycję zrealizuje, wyłoniona w przetargu, Firma Budowlano-Drogowa MTM SA.
Zdaniem PLK
Rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec poinformował w komunikacie, że "miasto Gdynia zmieniło zakres budowy węzła Gdynia Karwiny, w obszarze dotyczącym modernizacji linii kolejowej Kościerzyna – Gdynia (nr 201)", mimo zawartych w 2017 r. uzgodnień z kolejową spółką.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
-"Brak przebudowy dwóch miejskich wiaduktów wyklucza budowę trzeciego toru na odcinku szlaku Gdańsk Osowa – Gdynia Główna. Zmiana i ograniczenie zakresu miejskiej inwestycji, są bardzo niekorzystne dla rozwoju transportu kolejowego w Trójmieście" – ocenił prezes zarządu PKP PLK Ireneusz Merchel.
Zdaniem władz PKP PLK, brak dodatkowego toru uniemożliwi dalszy rozwój przewozów aglomeracyjnych.
W ocenie spółki ograniczona będzie przepustowość linii Gdynia Kościerzyna i budowa nowych przystanków osobowych Gdańsk Kielnieńska i Gdynia Mały Kack, dla których PKP PLK pozostawiła rezerwę terenu.
Według PKP PLK, brak trzeciego toru może też spowodować problemy w funkcjonowaniu alternatywnego korytarza transportowego Bydgoszcz – Trójmiasto, dedykowanego przewozom ładunków do i z portu morskiego w Gdyni.
W ramach projektu "Prace na alternatywnym ciągu transportowym Bydgoszcz – Trójmiasto", PKP PLK zaplanowały m.in. przebudowę istniejących stacji oraz przystanków osobowych między Maksymilianowem a Gdynią, dobudowę drugiego toru na odcinku Maksymilianowo – Gdańsk Osowa i trzeciego toru na odcinku Gdańsk Osowa – Gdynia Główna oraz elektryfikację linii.
Miasto działa
W reakcji na zarzuty kolejowej spółki wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju Marek Łucyk oświadczył, że "miasto realizuje to, co miejskie, w niczym nie przeszkadza kolei". "Przyjęliśmy ten komunikat (komunikat PKP PLK) z dużym zdziwieniem i - nie da się ukryć - oburzeniem" - napisał Łucyk.
-"Rozmowy z PKP PLK S.A. trwają od lat. W ich efekcie zobowiązaliśmy się do stworzenia dokumentacji projektowej. Zgodnie z ustaleniami sfinansowaliśmy i przygotowaliśmy projekt rozszerzony o przebudowę wiaduktów. Nie doczekaliśmy się jednak ruchu ze strony spółki, po której stronie powinno leżeć finansowanie przebudowy tej części węzła. W związku z tym ogłosiliśmy i rozstrzygnęliśmy przetarg związany z najważniejszym dla gdynian, miejskim etapem wartej ponad 100 mln zł inwestycji" - wytłumaczył wiceprezydent Gdyni.
Zdaniem Łucyka, "realizacja miejskiej części inwestycji w żaden sposób nie hamuje planów PKP PLK S.A. dotyczących budowy dodatkowego toru i nowych przystanków dla kolei aglomeracyjnej".(PAP)