W Puławach będą jeździć po holendersku

Niższa prędkość, z jaką będą przejeżdżać samochody, mniejszy hałas i drgania oraz więcej terenów do rekreacji – to tylko przykłady korzyści, których już w przyszłym roku mogą spodziewać się puławianie. Pomogą Holendrzy.
Przy współpracy z rządem Holandii, na 190 hektarach puławskiego osiedla Włostowice powstaje tzw. miasteczko holenderskie. Będzie jedyne w Polsce.
Po Włostowicach samochody będą mogły jeździć z maksymalną prędkością 50 km/h, a w miejscach szczególnie uczęszczanych przez pieszych czy rowerzystów – 30 km/h.
System, który chcą wprowadzić Puławy, funkcjonuje np. w holenderskim Drahten. Miasto to liczy ok. 40 tys. mieszkańców, a dzięki podobnym rozwiązaniom znacznie udało zmniejszyć się ilość wypadków, szczególnie tych z udziałem dzieci i starszych.
– To pilotażowy program w Polsce. Jeśli się sprawdzi, zarządcy dróg z innych miast czy miejscowości będą stosowali takie same metody uspokajania ruchu. Na przykładzie naszego miasta projektowania będą mogli uczyć się studenci politechnik z całego kraju – mówi Michał Gil rzecznik prezydenta Puław.