Uber zawiesza po wypadku program taksówki
Autonomiczny samochód koncernu Uber uległ wypadkowi na jednej z dróg w mieście Tempe w stanie Arizona. Firma zapewnia, że w czasie kolizji na pokładzie nie było żadnych pasażerów, jednocześnie podjęła decyzję o zawieszeniu testów tego typu pojazdów w USA.
Według lokalnej policji do wypadku doszło w piątek wieczorem czasu lokalnego. Z relacji służb wynika, że autonomiczne Volvo XC90 jechało w trybie autonomicznym jedną z głównych dróg „kiedy inny pojazd nie ustąpił pierwszeństwa podczas skrętu w lewo”.
„Doszło do kolizji, po której samochód autonomiczny przewrócił się na bok” – podała policja.
Na razie nie wiadomo, dlaczego przed wypadkiem nie zadziałały systemy bezpieczeństwa, ani czemu nie interweniował inżynier firmy; w trakcie testów w samochodach autonomicznych Ubera są inżynierowie odpowiedzialni za monitorowanie przebiegu jazdy. Policja w Tempe podała, że nikt poważnie nie ucierpiał w wypadku.
„Badamy wypadek, jednak możemy potwierdzić, że nie było pasażerów na tylnych siedzeniach” – tłumaczył Uber. Podkreślił jednocześnie, że na czas prowadzenia śledztwa zawiesza testy autonomicznych samochodów na amerykańskich drogach.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Jak tłumaczą media, wypadek w Arizonie może być poważnym ciosem dla planów Ubera dotyczących komercyjnego wprowadzenia na drogi samodzielnie jeżdżących samochodów. Amerykańska firma zaczęła rozwijać swój projekt samochodów autonomicznych później od konkurentów z Google czy Tesli, jednak w zeszłym roku osiągnęła duży sukces rozpoczynając testy tej technologii na amerykańskich drogach. (PAP)
„