Uber wchodzi, Ola wychodzi. Ale zamieszanie w Londynie!

infotrans
05.10.2020 18:00

Władze Londynu udzieliły Uberowi licencji na realizowanie przewozów w Londynie.

Zarazem zawiesiły usługi konkurencyjnej internetowej platformy przewozowej Ola, argumentując to obawami o bezpieczeństwo pasażerów. Firma zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji.

Decyzja sądu

Niemal rok po tym jak Transport of London (TfL), czyli urząd transportowy stolicy Wielkiej Brytanii, odebrał Uberowi licencję na przejazdy w Londynie, przewoźnik, decyzją sądu w Westminster, odzyskał prawo do realizowania przejazdów. Wcześniej licencja Ubera została wstrzymana po tym, jak urzędnicy odkryli, że 24 pracowników firmy dzieliło swoje konta z 20 niezarejestrowanymi kierowcami, którzy zrealizowali łącznie prawie 15 tys. nieautoryzowanych przejazdów.

Teraz podobne zarzuty stawiane są konkurencyjnej indyjskiej firmie Ola. Przewoźnik rozpoczął swoją działalność w Wielkiej Brytanii w 2018 r. w walijskim Cardiff i powoli rozszerzał swoje usługi także na inne miejscowości. W Londynie działa od lutego br. Kontrola wykazała jednak, że podobnie jak w przypadku Ubera, część przejazdów wykonywana była przez kierowców nieposiadających odpowiedniej licencji. TfL postanowiło więc cofnąć firmie Ola licencję na przejazdy w Londynie, argumentując to obawami o bezpieczeństwo pasażerów. Operator platformy do zamawiania przejazdów już zapowiedział, że odwoła się od decyzji urzędników do sądu. Ola ma 21 dni na złożenie odwołania i, zgodnie z prawem, w tym czasie może kontynuować działalność.

Kolejne odwołanie

„Odkryliśmy, że ponad tysiąc przejazdów zleconych Ola zrealizowanych zostało przez nieautoryzowanych kierowców i pojazdy bez licencji, co mogło narazić pasażerów na niebezpieczeństwo. Jeśli spółka złoży odwołanie, to do czasu jego rozstrzygnięcia będzie mogła kontynuować świadczenie usług i przyjmować zlecenia. Obiecuję, że będziemy uważnie przyglądać się firmie, aby upewnić się, że bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone” – powiedziała BBC Helen Chapmanm, dyrektorka TfL ds. licencji, regulacji i opłat.

„Współpracowaliśmy z TfL w czasie audytu i staraliśmy się rozwiązywać zgłaszane problemy w jasny i przejrzysty sposób. Ola na pewno odwoła się od decyzji urzędu. Chcemy zapewnić naszych kierowców i pasażerów, że będziemy działać normalnie, zapewniając bezpieczne i niezawodne przejazdy w Londynie” – powiedział w oświadczeniu Marc Rozendal, dyrektor zarządzający przewoźnika w Wielkiej Brytanii. (PAP)