Trójmiasto: Za bilet metropolitarny tylko gotówką
Bilety metropolitalne do tanich nie należą. Najdroższe, te dzięki którym można przez miesiąc podróżować komunikacją uruchamianą przez ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia, MZK Wejherowo oraz SKM, kosztują 200 zł. Tymczasem w punktach, gdzie sprzedaje się bilety metropolitalne, nie można płacić kartą.
Jest to utrudnienie zarówno dla mieszkańców Trójmiasta i okolic, jak i dla turystów, zwłaszcza zagranicznych, którzy często przyjeżdżając do Polski w ogóle nie mają przy sobie gotówki i za wszystko płacą kartą bądź przelewają pieniądze przez internet.
Problem doskonale zna Hubert Kołodziejski, szef Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.
– Zakup biletów okresowych za pomocą karty jest możliwy tylko w Gdańsku. Kartą można jednak zapłacić tylko za bilet 'gdański’, ale za metropolitalny już nie. Wszystko dlatego, że ZTM Gdańsk podpisał umowę z przedsiębiorstwem obsługującym karty zanim wszedł do naszego związku. A pieniądze z zakupu biletów okresowych nie mogą wpływać na konto ZTM, lecz inne, 'związkowe’. Z tego co jednak wiem, ZTM prowadzi w tej chwili działania zmierzające do rozdzielenia tych płatności – powiedział nam Kołodziejski.
Kiedy zatem za bilet metropolitalny będzie można płacić kartą? Szef MZKZG ma nadzieję, że już w przyszłym roku.
– Cały czas liczymy, że 1 stycznia 2009 przedsiębiorstwa transportowe zrzeszone w naszym związku uda się scalić w jeden organizm. Wówczas znikną bariery prawne, zniknie zatem też problem, czy pieniądze z biletów metropolitalnych mają trafiać do gmin, czy do nas. Wtedy o płatności kartą będzie łatwiej. Trzeba jeszcze pamiętać, że od płatności kartą pobierana jest prowizja, więc do budżetu wpływa mniej pieniędzy. Ale zapotrzebowanie społeczne jest na tyle duże, że trzeba iść w stronę zaopatrywania punktów w terminale – kończy Hubert Kołodziejski.
Szukajmy punktów, w których są już terminale – proponuje Agnieszka Pomaska, szefowa Komisji Turystyki i Promocji w gdańskiej Radzie Miasta
Punktów sprzedaży biletów metropolitalnych nie ma zbyt wiele, natomiast np. w sieci Kolportera, gdzie terminale można znaleźć, takich biletów kupić nie można. One są mało popularne, także dlatego, że oferta jest dosyć słaba.
Słyszałam o zapowiedziach, że już w wakacje może pojawić się metropolitalny bilet 72-godzinny. Tego w ofercie bardzo brakowało, nawet podczas poniedziałkowej dziecięcej sesji Rady Miasta padł postulat, żeby wprowadzić weekendowe bilety metropolitalne.
Jak widać, mamy mądre dzieci.