Tramwaj wodny „Koszałek” już pływa przez Jezioro Jamno!

26 lipca br. ruszyła przeprawa przez Jezioro Jamno. Statek o napędzie elektrycznym zabiera na pokład 67 osób, są także zabezpieczone miejsca na wózki inwalidzkie i rowery. Podróż na drugi brzeg trwa 20 minut.

Uroczyste otwarcie przeprawy zorganizował Urząd Miejski w Koszalinie, Gmina Mielno i Jamneńskie Stowarzyszenie Społeczno Kulturalne. Rozpoczęło się one w niedzielę, 26 lipca, o godz. 11.00 na przystani w Jamnie. Najpierw była część kulturalna, występy zespołów, przeróżnego rodzaju stragany, a potem przemówienia licznie zaproszonych gości. O godz. 13.15 „Koszałek”wypłynął w pierwszy rejs do Unieście. Matką chrzestną statku została Urszula Mikietyńska, żona prezydenta miasta –„Sam „Koszałek”kosztował 2 mln zł, budowa drogi dojazdowej do przystani 400 tys. zł, budowa przystani na obu brzegach Jamna 1,3 mln zł – wylicza Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. Jednak dzięki tej przeprawie pasażerowie mogą znacznie szybciej dotrzeć z Koszalina nad morze. –„Rejs trwa ok. 20 minut, natomiast koszalinianie i turyści dobrze wiedzą, że przejazd drogą (choć to tylko 11 km) nad morze w weekendy może trwać ponad godzinę, a korki często zaczynają się w Bobolicach”- mówi Grabowski. Dlatego rejs „Koszałkiem”to propozycja ułatwienia koszalinianom podróży nad morze. Ponadto w ubiegłym roku miasto uruchomiło nieczynne przez lata połączenie kolejowe. Teraz szynobus i „Koszałek”stanowią jedna z największych atrakcji turystycznych regionu.

Statek od poniedziałku (27 lipca) kursuje 5 razy dziennie na linii Jamno przystań – Unieście przystań. Specjalnie dla połączenia wodnego MZK Koszalin (które jest także armatorem statku) uruchomiło nową linię autobusowa 1J, kursująca na trasie PKP –Armii Krajowej –Monte Cassino –Władysława IV –Jamno. K. Bilet jednorazowy na rejs kosztuje 6 złotych, ulgowy –3 złote, dla studentów –4 złote. 3 złote zapłacą niepełnosprawni wymagający opieki. Są też bilety rodzinne –rodzice i dziecko do 18. roku życia zapłacą 12 złotych;dwa plus dwa –14 złotych, dwa plus trzy –17 złotych. Bilet grupowy kolonijny dla zorganizowanej grupy maksymalnie 10-osobowej z opiekunem –25 złotych. Dodatkowe 3 zł (1,5 zł bilet ulgowy) trzeba będzie zapłacić za bilet autobusowy. Szkoda, że nie udało się wprowadzić jednolitej taryfy i na statek, i na autobus. „Koszałek”jednorazowo zabra na pokład 67 osób, są także zabezpieczone miejsca na wózki inwalidzkie i rowery. Podróż na drugi brzeg ma trwać 20 minut.  –Myślę, że to początek skomunikowania miejsc położonych nad jeziorem –mówił Roman Bielecki, prezes MZK, który w imieniu miasta jest operatorem rejsów.

Elektryczny napęd
Płaskodenny „Koszałek”ma 19,45 m długości, 4,35 m szerokości, 4,9 m wysokości, zanurzenie wynosi 0,6 m. Napęd stanowią dwa elektryczne silniki. Statek został zbudowany w stoczni rzecznej w Płocku . Do Unieścia dotarł na specjalnej naczepie do transportu wielkogabarytowego. Statek był przewożony głównymi drogami, w nocy, aby nie utrudniać ruchu. Ostatecznie w Unieściu został zwodowany za pomocą 300-tonowego dźwigu.

Przypomnijmy, że nazwa statku została wybrana w ramach konkursu ogłoszonego przez prezydent miasta Koszalina wraz z Miejskim Zakładem Komunikacji. Wśród licznych propozycji znalazły się m.in. „Jamnek”, „Mikietynka”, „Strzała Północy”i „Złota Muszla”, ale ostatecznie wygrał „Koszałek”. Nagroda (aparat cyfrowy) trafiła do Pawła Woźniaka z Koszalina.

Na zakończenie dodajmy, że „Koszałek”to nie ostatnie wzmocnienie taborowe MZK Koszalin w tym roku. Firma zakupiła 19-osobowy klimatyzowany minibus marki Mercedes-Benz Sprinter