TourSalon z widokiem na transport publiczny
Podczas zakończonych w weekend targów turystycznych Tour-Salon w Poznaniu zaprezentowały się m.in. Berlińskie Porty Lotnicze, PKP Intercity oraz Wielkopolska Organizacja Turystyczna z programem zwiedzania kolejowych zabytków Wielkopolski.
Organizowany przez Międzynarodowe Targi Poznańskie Tour-Salon ma opinię największej w Polsce imprezy podejmującej tematykę turystyki. Tour-Salon to jednak nie tylko hotele i palmy. To także ekspozycja tego, co wyjazdom turystycznym jest niezbędne –środków transportu.
Samolotem? A może z Berlina?
W pierwszej połowie 2008 roku przedsiębiorstwo Berlińskie Porty Lotnicze odnotowało przyrost pasazerów na poziomie 10 procent. To ważna informacja –gdyż jest dowodem na to, że pomimo rosnących kosztów transport lotniczy może się w sprzyjających warunkach rozwijać –co z kolei stanowi potwierdzenie, że inwestycje w komunikację lotniczą nie są inwestycjami nietrafionymi. Berlin wciąż rozwija także siatkę połączeń –od 5 września tego roku ze stolicy Niemiec dolecieć można do Pekinu. Loty do stolicy Chin wykonywane są świeżo włączonymi do eksploatacjami Airbusami A330-200, operatorem jest linia lotnicza Hainan Airlines. W minionym roku z oferty berlińskiego lotniska skorzystało ponad 2 miliony Polaków –licząc tych którzy ze stolicy Niemiec startowali lub lądowali. To duża grupa klientów, nic więc dziwnego, że berlińskie porty kierują swoją ofertę także w jej kierunku. Tegoroczną nowością jest strona internetowa w języku polskim –początkowo obejmująca część witryny umożliwiającą planowanie podróży. W planach jest dalsze rozwijanie polskojęzycznego serwisu internetowego. Dlaczego Polacy wybierają Berlin? Z Poznania do stolicy Niemiec jest około 300 kilometrów… czyli tyle samo co do Warszawy. Położenie geograficzne sprawia, że dla całej zachodniej Polski to właśnie berlińskie lotniska są najbliżej położonymi portami międzynarodowymi dysponującymi bogatą siatką połączeń. Bliskości towarzyszy ciągły rozwój oferty dojazdu do lotniska –autokarowe przejazdy łączą z Berlinem między innymi Zieloną Górę, Poznań czy większość miast Pomorza Zachodniego. Alternatywą pozostaje transport kolejowy… lub własny samochód. Lokalizacja lotniska Schönefeld (na południowy wschód od Berlina) sprawia, że dojazd od polskiej strony jest nieskomplikowany –a od Frankfurtu nad Odrą do Schönefeld dostać się można bezpośrednio autostradą.
Rozwojowi oferty berlińskich lotnisk towarzyszy konsekwentna przeprowadzka. 31 października 2008 roku zamknięte zostanie lotnisko Tempelhof. Od tego czasu cały ruch obsługiwany będzie przez dwa pozostałe lotniska: Tegel i Schönefeld. Docelowo pozostanie jedno lotnisko –a będzie nim BBI –Berlin Brandenburg International –powstałe jako w wyniku rozwoju portu Schönefeld. Prace budowlane nad BBI ruszyły dwa lata temu. Pierwsze, testowe operacje na nowym lotnisku BBI rozpocząć się mają w maju 2011 roku, na 30 października 2011 zaplanowano rozpoczęcie operacji związanych z obsługą liniowego ruchu pasażerskiego. W miarę konsolidacji ruchu na BBI / Schönefeld, także lotnisko Tegel będzie opuszczane.
Biznes wybiera InterCity…
Walka o klienta na rynku przewozów typowo biznesowych wciąż trwa. W relacjach krajowych kolej wciąż pozostaje dominującym środkiem transportu –także w segmencie przewozów biznesowych –a wynika to przede wszystkim ze stosunkowo niedużych (z punktu widzenia transportu lotniczego i szybkiego transportu kolejowego) odległości między miastami. Z centrum Warszawy do centrum Poznania dojechać można pociągiem klasy intercity w mniej niż 3 godziny. I choć lot na tej trasie trwałby trzy razy mniej –po doliczeniu czasu potrzebnego na dojazd na jedno lotnisko i powrót z drugiego –ogłosić można w wielu przypadkach sprawiedliwy remis.
PKP InterCity to dziś 266 połączeń… i coraz to nowe pomysły nieznane wcześniej na krajowym rynku przewozów kolejowych. Dwa lata temu wystartował pierwszy COK –Centrum Obsługi Podróżnych –jako miejsce gdzie pasażer możne nie tylko zakupić bilet, ale także uzyskać informację i pomoc, a każdy pracownik posługuje się co najmniej jednym językiem obcym. Nowym pomysłem jest wprowadzenie do oferty wagonów IC Cafe –wagonów barowych, w których wypić można kawę czy zjeść szybki lunch. Oprócz pomieszczeń zaplecza baru i miejsc konsumpcyjnych wagon posiada cztery przedziały sześciomiejscowe. Adaptacją wagonów na potrzeby IC Cafe zajęły się m.in. bydgoska PESA i nowosądecki NeWag. Obecnie flota tych pojazdów liczy 3 sztuki. Wagony barowe IC Cafe włączane są w obieg pociągów pasażerskich –istnieje jednak możliwość także ich wynajęcia –podobnie jak wagonów konferencyjnych. To właśnie przewozy konferencyjne były jedną z usług najmocniej promowanych przez spółkę na targach Tour-Salon. Współczesna technika pozwala na organizację w podróży najróżniejszych spotkań –od zebrań kadry menedżerskiej, aż po konferencję prasową. Jednym ze sztandarowych projektów tego typu było niedawne forum gospodarcze w Krynicy, na potrzeby którego zorganizowano specjalny „Pociąg do biznesu”. Pociąg specjalny wykonał kurs na trasie Warszawa –Krynica –Warszawa, w Krakowie wsiadł do niego m.in. profesor Edmund Phelps –laureat nagrody nobla w dziedzinie ekonomii sprzed dwóch lat –który właśnie do Krynicy na szczyt ekonomiczny podążał.
Na Tour-Salonie ekspozycja PKP Intercity obejmowała trzy wagony. Oprócz wagonu IC Cafe (egzemplarz z NeWagu), były to wagon restaruracyjny i wagon pierwszej klasy. Na sąsiednim torze zlokalizowana była także ekspozycja spółki PKP Przewozy Regionalne –również składająca się z trzech wagonów. Były to: zmodernizowane wagony klasy 1 i 2 oraz wagon-salonka.
… a Wielkopolska jeździ parowozem
Nowością zaprezentowaną na targach Tour-Salon była koncepcja marketingowa zapraszająca do odwiedzania kolejowych zabytków Wielkopolski –opracowana została w oparciu o wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki, pod szyldem Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej. Wielkopolskie zaproszenie do podróży sentymentalnej jest nieprzypadkowe –to właśnie w tej części kraju gęstość linii kolejowych jest wysoka, wciąż pozostały także niektóre cenne turystycznie linie kolejowe. Warto pamiętać, że Wielkopolska to nie tylko Wolsztyn i jego parowozy –ale także Śmigiel, Gniezno, Środa Wielkopolska czy Białośliwie. Dla chcących sprawdzić siłę swoich mięśni pozostają także przejazdy drezynami –w Bieżyniu czy Grodzisku Wielkopolskim. Będąc w Poznaniu nie można pominąć Kolejki Parkowej Maltanka, miłośnikom miniatur polecić można kolejkę parkową w Cichowie. Współczesny rynek turystyczny wymaga specjalizacji –i kreowania takich produktów turystycznych, które będą elementem wyróżniającym miasto, gminę czy region na tle innych –konkurencyjnych w walce o klienta-turystę. To sprawia, że obok sztandarowych projektów typu ścieżki rowerowe i gospodarstwa agroturystyczne pojawiają się nowe koncepcje –bardziej pomysłowe i sięgające lokalnej specyfiki. Kreowanie produktu i jego promocja (w tym zachęcanie do współpracy kolejnych podmiotów) spoczywać będzie na Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej.
W ramach KIT (Kolejowej Informacji Turystycznej) powstać ma nie tylko odpowiednia strona internetowa, ale także sieć punktów obsługi turystów –usytuowanych w miejscach obecnych punktów informacji (Wolsztyn, Piła, Gniezno, Gostyń), ale nie tylko. Takie punkty obok udzielania informacji mogłyby stać się lokalnymi centrami obsługi turystów (łącznie z noclegami i małą gastronomią), a z drugiej strony –miejscem organizacji czasowych wystaw tematycznych. Uzupełenieniem oferty byłaby Kolejowa Karta Turystyczna –pełniąca funkcje regionalnej karty rabatowej. Pod względem merytorycznym produkt opierać ma się na czterech podstawowych segmentach: parowozowni Wolsztyn, kolejach wąskotorowych, szlakach drezynowych oraz kolejkach parkowych. Co ważne –oferta ma być kierowana nie tylko do miłośników kolei, ale także turystyów krajowych i zagranicznych (w tym w ramach tzw. turystyki weekendowej).
Dla fanów autobusów
Zawiedzeni Tour-Salonem nie powinni być fani autobusów turystycznych. W hali numer 4 ustawiono kilkanaście pojazdów, w większości flagowych maszyn przewoźników turystycznych. Uwagę zwracały (z daleka, ze względu na kolor) żółte Scanie z logo FunClub. Irizar PB w 15-metrowej wersji trzyosiowej wyposażony w silnik o mocy 480 KM posiada 60 miejsc dla pasażerów, standardem w tej klasie pojazdów są klimatyzacja czy urządzenia audio-wideo. Sporą uwagę zwiedzających przykuwał także MAN Lion’s Star w malowaniu firmy Pol-Miedź Trans z Lubina –a to między innymi dlatego, że firma ta kojarzona jest bardziej jako przewoźnik kolejowy. Okazuje się jednak, że przedsiębiorstwo ma w swojej ofercie także luksusowy autokar, posiadający 41 miejsc siedzących, segment konferencyjny z 9 miejscami siedzącymi i segment konsumpcyjny składający się z 8 miejsc i 2 stolików. Irizary zdominowały halę autobusów, nie zabrakło także innych marek (VDL Bova, Setra, Mercedes).
W hali „autobusowej”prezentowane były także samochody campingowe. Obok iglicy tradycyjnie już wystawiono parowóz (tym razem: Tr5-65 z wagonem Cy) –stanowiący ekspozycję promującą parowozownię i gminę Wolsztyn. Na specjalne przejażdżki po Poznaniu zabierał pasażerów autobus jelcz 043 Caro. Popularny „ogórek”należy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu, w dniach targowych kursował na trasie podobnej do linii turystycznej numer 100. Ponadto podczas TourSalonu odbyły się już II Mistrzostwa Polski Kierowców Autobusów, organizowane przez redakcję Polskiego Trakera oraz MP. O wynikach tej rywalizacji poinformujemy w kojonym wydaniu InfoBusa.