Tańszy bilet socjalny. Berlin wspiera ubogich

infotrans
24.01.2017 19:13

„Sozialticket”, a oficjalnie Berlin-Ticket S, to specjalny bilet sieciowy na Berlin (strefy A i B zintegrowanego systemu transportowego Berlin-Brandenburg). To bardzo korzystna oferta, będąca istotnym elementem niemieckiego państwa opiekuńczego. Berlin rozważa jej dalsze uatrakcyjnienie przez obniżkę ceny.

Do korzystania z biletu socjalnego uprawnione są cztery grupy berlinek i berlińczyków: bezrobotni ze statusem zasiłku Arbeitslosengeld II, osoby otrzymujące pomoc socjalną, osoby objęte prawem azylu, wreszcie ubogie gospodarstwa domowe (Bedarfsgemeinschaften). Kosztuje on dziś 36 € (ok. 160 zł) miesięcznie. Normalny bilet miesięczny kosztuje w takim zakresie stosowania wynosi 81 €, choć nieco taniej wychodzi kupując bilet roczny, w przeliczeniu na miesiąc 60,67 € (odpowiednio ok. 350 i 270 zł ; biletu socjalnego rocznego nie ma).

Do tej pory, rządząca Berlinem centrolewicowa koalicja SPD-Lewica-Zieloni była zgodna, chcąc obniżyć cenę Berlin-Tickets S do 25 € (ok. 110 zł). Ale teraz pojawiły się sprzeczności. W projekcie poprawki budżetowej przedłożonej berlińskiemu Senatowi (odpowiednik urzędu miejskiego) senator finansów Matthias Kollatz-Ahnen (SPD) założył obniżkę tylko do 34 € (ok. 150 zł), od 1 lipca, co miałoby kosztować 2 mln € (ok. 8,7 mln zł). „Przedkładamy to, co jest w umowie koalicyjnej”, powiedziała niemieckim mediom rzeczniczka senatora.

Umowa taż zakłada jednak tylko ogólną obniżkę, bez podania wysokości. 34 € wzięto z projektu wydatków na bezrobotnych (wspomniana kategoria Arbeitslosengeld II), gdzie zapisano takie właśnie dodatkowe wydatki na potaniony bilet socjalny, choć wydatki na pozostałe trzy kategorie uprawnionych także powinny zawierać dodatkowe środki na S-Ticket. Senatorka gospodarki Ramona Pop (Grüne) wskazuje, że zaszła dość skomplikowana „przesuwka budżetowa”, otóż z 34 € „na bezrobotnego” tylko 27 € miało iść na S-Ticket, a reszta ? na naprawy rowerów publicznych. Zieloni forsują zatem większą obniżkę, za 10 mln € (ok. 44 mln zł). Die Linke popiera to stanowisko.

Zanim zaczniemy się zastanawiać, jakim cudem naprawa roweru miejskiego jest kwalifikowana jako znaczna część pomocy bezrobotnym, przytoczmy jeszcze jedną liczbę: 1,2 mld € (ok. 5,2 mld zł). To właśnie jest ogólna wartość dodatkowych przychodów Berlina we wspomnianej poprawce, a Berlin dostał je z przydziału z ogromnej nadwyżki przychodów budżetu federalnego w 2016 r. A więc Berlin dostał „do dyspozycji” dodatkową sumę przewyższającą cały roczny budżet Krakowa! Z takimi funduszami można sobie pozwolić na dość swobodną kwalifikację wydatków.