„Smogowy” Dzień bez Samochodu w Krakowie?
W Krakowie stężenie niebezpiecznych związków chemicznych w powietrzu sześciokrotnie przekroczyło normę! Przez zalegający smog m.in. w przedszkolach obowiązuje zakaz wychodzenia z dziećmi na świeże powietrze.
Smog to nienaturalne zjawisko atmosferyczne, które powstaje przy współwystępowaniu dwóch czynników: zanieczyszczeń powietrza wywołanych działalnością człowieka i niekorzystnych zjawisk pogodowych pod postacią dużej wilgotności (w tym mgieł) i braku wiatru. To zjawisko daje się we znaki mieszkańcom dużych południowych miast, m.in. Krakowa. Tam wyżowa pogoda utrzymuje się już 8 tygodni, zatrzymując zanieczyszczenia nad miastem. –„Wyż to układ ciśnienia, który powoduje osiadanie powietrza. Jeśli trwa to kilka tygodni, to wszystko co produkujemy np. dym z kominów fabryk i samochodów, zostaje przy samej powierzchni ziemi”- tłumaczy Tomasz Wasilewski, prezenter pogody. Smog zawiera szkodliwe związki chemiczne m.in. tlenek siarki i azotu, które zagrażają naszemu zdrowiu. Szczególnie uciążliwy jest dla osób z chorobami układu oddechowego m.in. dla astmatyków, bowiem może powodować niewydolność oddechową. Zgodnie z obowiązującymi normami dopuszczalne stężenie pyłu w powietrzu nie powinno przekraczać 50 mikrogramów na metr sześcienny. Tymczasem w Krakowie te normy bywają przekraczane nawet o 400 proc., a wczoraj (22 listopada) stężenie pyłu PM 10, który zawiera węgiel, siarkę, związki azotu, wapnia, chloru oraz rakotwórcze węglowodory aromatyczne (WWA) oraz dioksyny, w godzinach przedpołudniowych wynosiło aż 600 proc.
Czy w tej sytuacji władze miasta nie powinny ogłosić Smogowego”Dnia Bez Samochodu? Być może nie rozwiązałoby to na pewno problemu, ale choć trochę ulżyło zaczadzonemu miastu, a dodatkowo wzmocniło świadomość wagi transportu zbiorowego i jego ekologiczności.
Są przykłady z ostatnich dni, które pokazują, że tego typu praktyki dość powszechnie podejmuje się w Europie. Możemy tutaj wymienić Włochy, gdzie 20. listopada w Rzymie i Mediolanie ogłoszono dzień bez samochodu. Zakaz ruchu na znacznym obszarze obu miast, z wyjątkiem peryferii, wprowadziły władze w związku z przekroczeniem w listopadzie limitów zanieczyszczenia powietrza. Kara dla kierowców, którzy złamią zakaz wynosi 155 euro. Rozporządzenie nie dotyczy między innymi pojazdów z najbardziej ekologicznymi silnikami i samochodów z napędem hybrydowym. Władze dwóch największych włoskich miast argumentują, że były zmuszone do podjęcia tak stanowczej decyzji ponieważ zagęszczenie smogu przekracza od wielu dni wszelkie dopuszczalne normy. Co gorsza, ostrzegają, istnieje groźba dostania się do atmosfery kolejnych zanieczyszczeń w związku z rozpoczęciem sezonu grzewczego. W ścisłym centrum Rzymu oraz w wielu dzielnicach położonych wewnątrz obwodnicy samochodem nie można jeździć od godz. 8.30 do 17.30. Trzystu strażników miejskich będzie kontrolować, czy rozporządzenie jest przestrzegane. Cztery następne niedziele bez samochodu w Wiecznym Mieście mają zostać ogłoszone do marca.
W Mediolanie oraz w wielu okolicznych miejscowościach zakaz obowiązuje w godzinach od 10 do 18. W mieście tym, gdzie smog jest wyjątkowo dotkliwy i notuje się szczególnie dużo zachorowań związanych bezpośrednio z zanieczyszczeniem powietrza, mieszkańcy bardziej przyzwyczajeni są do takich inicjatyw. Poprzednim razem zakaz jazdy samochodem obowiązywał tam 9 października.
Może teraz czas na Kraków?