Rzym: Stołeczna komunikacja z widmem bankructwa
Rzym pogrążony jest w ogromnych długach – alarmuje burmistrz Wiecznego Miasta Ignazio Marino. „Analizy wykazały, że mamy 867 milionów euro zadłużenia”- poinformował apelując do rządu Włoch o natychmiastową pomoc.- „Albo rząd dokona interwencji, albo grozi nam bankructwo”- przyznał wybrany w czerwcu burmistrz, polityk centrolewicowej Partii Demokratycznej. Jego zdaniem sytuacja finansów Wiecznego Miasta jest dramatyczna. -„Jak mają jeździć autobusy i pociągi metra jeśli nie będzie na to nawet euro?”- zapytał Marino. Zarząd miejski, który winą za obecny stan obarcza też poprzednie rządy centroprawicy, poszukuje dodatkowych środków i ma dwa miesiące na uporządkowanie finansów. Rozważa się możliwość podniesienia podatków, redukcji wydatków na sumę pół miliarda euro, zmniejszenie wartości kontraktów z dostawcami różnych usług, likwidację niepotrzebnych spółek, a także sprzedaż części nieruchomości należących do miasta. O 15 razy zmniejszona zostanie suma jaką ma do swej dyspozycji gabinet burmistrza –z 7,3 miliona euro do 500 tysięcy euro. Lokalni stołeczni politycy proponują też ogólnokrajową kampanię pod hasłem ratowania Rzymu.