Przekop Mierzei Wiślanej a środowisko
Urząd Morski w Gdyni opublikował właśnie prognozę oddziaływań na środowisko planowanej inwestycji. O przekopanie Mierzei Wiślanej i utworzenie kanału żeglugowego od lat zabiegają samorządowcy z Warmii i Mazur, w szczególności władze Elbląga. Podkreślają, że w ten sposób elbląski port i porty nadzalewowe będą miały szansę rozwoju, a cały region będzie atrakcyjniejszy dla turystów. Zaznaczają, że Polska zyska nową drogę wodną i uniezależni się od Rosji. Dziś z Zalewu Wiślanego można przepłynąć na Zatokę Gdańską i dalej na Bałtyk przez Cieśninę Piławską. Według założeń kanał ma być także drogą ewakuacyjną i logistyczną na wypadek sytuacji nadzwyczajnych. Przyrodnicy badali, jaki będzie wpływ planowanej inwestycji, gdyby umiejscowiono ją w czterech lokalizacjach: w Skowronkach, Piaskach, Nowym Świecie czy Przebrnie. Jak podkreślili naukowcy przygotowujący prognozę oddziaływania przekopu na środowisko naturalne, budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, niezależnie od wyboru wariantu lokalizacyjnego, będzie wywierać negatywny wpływ na środowisko i obszary chronione. Jednak – w ich ocenie – najmniejsze szkody w przyrodzie powstaną, gdy przekop powstanie w Piaskach albo Nowym Świecie;największe straty w środowisku naturalnym może spowodować wybudowanie kanału żeglugowego w Skowronkach albo w Przebrnie. Oceniają, że w rezultacie przekopu Mierzei zmienią się warunki przyrodnicze i krajobrazowe, zmieni się ekosystem polskiej części Zalewu Wiślanego;kanał żeglugowy wpłynie też na równowagę przyrodniczą i warunki bytowania organizmów wodnych, zmienią się warunki bytowania, lęgów i przelotów ptaków oraz warunki hydrologiczne rzeki Elbląg.