Protesty zablokowały miejski transport. Warszawa stanęła
Poniedziałek, 26.10, był kolejnym trudnym dniem dla komunikacji.Przez Polskę przeszła fala protestów po wydanym w zeszłym tygodniu przezTrybunał Konstytucyjny wyroku, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r.zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwaciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej chorobyzagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją.
Po ogłoszeniu wyroku rozpoczęły się protesty w całej Polsceorganizowane m.in. przez „Strajk kobiet”. W ramach akcji”Blokada”, m.in. blokowane są ulice i skrzyżowania.
Wyrok TK nie wszedł jeszcze w życie, ponieważ nie zostałopublikowany w Dzienniku Ustaw. Jeśli wejdzie w życie, aborcja będziedopuszczalna w Polsce tylko w dwóch przypadkach – gdy ciąża powstała w wynikuczynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa) lub gdy zagraża życiu lubzdrowiu kobiety. (PAP)
Warszawa
-„Około 100 tramwajów i 50 autobusów stoi na trasach zewzględu na blokady w różnych miejscach w Warszawie – przekazała w poniedziałekPAP rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka.
Trzy godziny w Warszawie trwał protest przeciwko orzeczeniuTrybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Od godz. 16 trwała blokada ruchum.in. na rondzie de Gaulle'a. Ok. godz. 18 większość protestujących skierowałasię w stronę placu Trzech Krzyży. Alejami Ujazdowskimi przeszli pod siedzibę TKprzy al. Szucha, a stamtąd ruszyli z powrotem na plac Trzech Krzyży.
Równolegle blokowane były ulice w wielu miejscach wWarszawie, w tym na Żoliborzu, Mokotowie, na Pradze i na Ursynowie. Zablokowanoteż przejazd na Moście Łazienkowskim. Tam również na asfalt rozlano czerwonąfarbę i rozpostarto transparent z napisem „Wściekłe Polki”. (PAP)
Pozostałe miasta
W poniedziałek popołudniu z powodu protestów zablokowany został ruch na wielu ulicach Kakowa Dużą blokadę utworzono m.in. pod „Jubilatem”. Czasowo wyłączony musiał zostać ruch tramwajowy do Salwatora. Z powodu przejścia manifestacji zamknięty został również przejazd od ul. Czarnowiejskiej do Mostu Grunwaldzkiego – autobusy kierowane były trasy objazdowe. Następnie wstrzymano ruch tramwajowy do Cichego Kącika oraz na placu Wszystkich Świętych.
W Poznaniu sparaliżowany był ruch m.in. na rondzieKaponiera, rondzie Śródka, na ul. Św. Marcin, Głogowskiej i Dąbrowskiego. Przezkilkadziesiąt minut utrudniony był ruch tramwajowy oraz autobusowy. Policja nieinterweniowała, ograniczając się do zabezpieczania uczestników akcji wkluczowych punktach miasta. Kom. Maciej Święcichowski z biura prasowegowielkopolskiej policji powiedział PAP, że nie odnotowano poważniejszychincydentów.
W poniedziałkowe popołudnie wrocławianie znów wyszli naulice w proteście przeciwko zakazowi aborcji w przypadku nieodwracalnych zmianchorobowych płodu. O godzinie 16 rozpoczęła się blokada miasta, a 60 minutpóźniej odbył się wspólny spacer. Od 18.00 przez centrum miasta nie jeździły autobusy itramwaje. MPK informowało o dużychopóźnieniach spowodowanych protestem.
Grupy kilkudziesięciu lub kilkunastu osób chodząc poprzejściach dla pieszych w kilku miejscach blokowały w poniedziałek przejazdulicami Lublina. Protestujący chodzili po przejściach dla pieszych przyskrzyżowaniu Alei Racławickich z ul. Długosza (w okolicy KatolickiegoUniwersytetu Lubelskiego), na ul. Głębokiej przy skrzyżowaniu z ul. Raabego, atakże na ul. Sowińskiego, na ul. Królewskiej, na ul. Radziszewskiego przyskrzyżowaniu z ul. Akademicką. Część czekających w korkach kierowców naciskałana klaksony, część wyrażała poparcie. „Mają rację. Trudno, postoję w korku”– powiedział dziennikarzom jeden z kierowców.
Szczeciński protest-blokada rozpoczął się na jednym zgłównych rond w centrum miasta – przy placu Szarych Szeregów. Około tysiącaosób najpierw spacerowało, później uczestnicy – w większości młodzi ludzie -zatrzymali się na jezdni, blokując ruch samochodowy. Nieśli transparenty, naktórych można było przeczytać m.in. „Ja ryzykuję, ja decyduję”,”Won od kobiet” „Rząd nie ciąża, da się usunąć” i z hasłamizawierającymi wulgaryzmy. Przemawiały m.in. posłanki Katarzyna Kotula z Lewicyi Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej. Uczestnicy po około godzinieskierowali się w stronę placu Rodła, by następnie zawrócić na Jasne Błonia.
Ponad godzinę trwała blokada ronda Lussy w Białymstoku. Zdanych policji wynika, że wzięło w niej udział ok. tysiąca osób. Demonstrancispacerowali po wszystkich przejściach uniemożliwiając wjazd na rondo. Dodatkowoprzed samym rondem stanęły auta, inne jeździły wokół ronda. Tworzyły siękilometrowe korki, policja w niektórych miejscach blokowała ulice dojazdowe ikierowała na inne. Policja nie odnotowała żadnych zdarzeń. Po zakończeniublokady ronda, uczestnicy przemaszerowali jeszcze na główny plac w mieście -Rynek Kościuszki, gdzie zakończono manifestację.
Ponad tysiąc osób uczestniczyło w akcjach protestacyjnych naulicach i drogach województwa opolskiego. W Opolu setki mieszkańcówprzechodziło w kilku miejscach miasta po przejściach dla pieszych. Dwa rondablokowały jeżdżące po nich samochody z plakatami zawierającymi hasłasprzeciwiające się zaostrzeniu polityki antyaborcyjnej. Ruch w wielu punktachOpola został zakorkowany. Protestujący wyszli także na przejścia dla pieszych wStrzelcach Opolskich, skutecznie blokując przechodzącą przez to miasto drogękrajową. Policja nie interweniowała.
W Kielcach manifestanci przeszli ulicami Kościuszki,Bodzentyńską, IX Wieków Kielc do rondo u zbiegu al. Solidarności, Źródłowej, IXWieków Kielc i Sandomierskiej. Przez kilkanaście minut blokowali przejazd wciągu miejskiego odcinka drogi krajowej 73. Uczestnicy nieśli transparenty zhasłami przeciw rządzącym i wyrokowi TK. Następnie tłum z wulgarnymi okrzykami przeszedłpod biuro poselsko-senatorskie PiS przy rondzie Herlinga Grudzińskiego. Policjanie przekazuje danych o liczbie uczestników. Zaznacza, że protest przebiegłspokojnie. Według szacunków lokalnych mediów w manifestacji wzięło udział około2 tys. osób.
Około godziny trwał protest na Rondzie Wojska Polskiego wPłocku (Mazowieckie) w ramach ogólnopolskiej akcji przeciwko orzeczeniuTrybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jego uczestnicy, blokowali tam wtym czasie ruch pojazdów. Protestujący, kilkaset osób, w większości młodziludzie, zebrali się wcześniej przed pobliskim centrum handlowym. Następnieudali się kierunku ronda, gdzie chodząc wokół niego, wznosili okrzyki, równieżwulgarne. Zapalono kilka rac. Protest przebiegł bez interwencji policji, którawcześniej przygotowała dla kierowców objazdy. W korkach samochodowych utknęłygłównie jadące tranzytem TIR-y oraz autobusy komunikacji miejskiej, które niemogły zmienić trasy.
W centrum Rzeszowa przeciwko zakazowi aborcji w poniedziałekpo południu odbyły się dwa protesty: pieszy i samochodowy. Najpierw piesiprzechodzili przez „zebry” na zielonym świetle wokół rondaDmowskiego. Z kolei kierowcy kilkudziesięciu aut stanęli na rondzie na znaksolidarności z protestującymi i włączyli klaksony. Według policji w proteście wRzeszowie wzięło udział około tysiąca osób, według organizatorów – około dwóchtysięcy.
Podobne protesty odbyły się też w innych miastach w Polce.
Samorządowy apel
„Wczoraj wieczorem mieliśmy nadzwyczajną rozmowę zPrezydentami miast z całego kraju w sprawie bieżącej sytuacji. Dziś pokazujęWam efekt tego spotkania i pismo, które wszyscy podpisaliśmy. My, Samorządowcy,my gospodarze naszych miast, miasteczek i wsi, małych i dużych” – napisałw poniedziałek na Twitterze prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, jeden z sygnatariuszyapelu.
Podpisało się pod nim kilkudziesięciu samorządców, w tymprezydenci: Warszawy Rafał Trzaskowski, Sopotu Jacek Karnowski, GdańskaAleksandra Dulkiewicz, Wrocławia Jacek Sutryk, Sosnowca Arkadiusz Chęciński,Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak, Poznania Jacek Jaśkowiak, Chorzowa AndrzejKotala, Kołobrzegu Anna Mieczkowska, Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska,Białegostoku Tadeusz Truskolaski, Opola Arkadiusz Wiśniewski, Bytomia MariuszWołosz, Mysłowic Dariusz Wójtowicz, Łodzi Hanna Zdanowska, a także marszałkowiewojewództw: lubuskiego Elżbieta Anna Polak i pomorskiego Mieczysław Struk.
„Mamy dość dzielenia ludzi, niszczenia wspólnot zarównotych lokalnych, które codziennie budujemy z mieszkańcami, jak i naszejwspólnoty narodowej. Mamy dość państwa, które zamiast chronić i pomagać, zmuszado wyjścia na ulice miliony osób w szczycie pandemii! Polki i Polacy ryzykująwłasnym bezpieczeństwem, aby bronić swoich podstawowych praw. Praw, które sąnam systematycznie odbierane. W ich miejsca wprowadzany jest fundamentalizm i+jedyna słuszna ideologia państwa PiS+” – oświadczyli samorządowcy. (PAP)