Poznań będzie miał pierwsze biletowe butelkomaty?

infotrans
14.01.2020 15:30

W Poznaniu – wzorem m.in. Stambułu czy Rzymu – pojawiła się propozycja wprowadzenia butelkomatów doładowujących elektroniczne bilety.

Montaż automatów umożliwiających doładowanie elektronicznychbiletów komunikacji miejskiej w zamian za wrzucenie puszek czy plastikowychbutelek zaproponowała grupa poznańskich radnych. Pomysłodawcy liczą, że takiebutelkomaty pojawią się jeszcze w tym roku.

PIS po stronie środowiska

Troje poznańskich radnych PiS złożyło w tej sprawieinterpelację do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Radny Mateusz Rozmiarek,powiedział PAP, że głównym celem montażu butelkomatów jest promowanie ochronyśrodowiska. „Chodzi nam najbardziej o to, żeby mieszkańcy mieliświadomość, że dzięki takim fajnym sprzętom można plastik w interesujący sposóbnie tylko segregować, ale wykorzystać i mieć później z tego jakieśprofity” – podkreślił.

„Zaproponowaliśmy rozwiązanie, które już funkcjonuje wStambule. Do takiego automatu wkłada się czytnik z elektroniczną kartą, gdziemożemy mieć bilety na transport zbiorowy i za każdą butelkę dolicza się jakieśsymboliczne np. 1-5 groszy. To pozwoliłoby na zebranie większej sumy i przywrzuceniu kilkudziesięciu butelek już byłaby możliwość uzbierania kwoty np. na10 czy 40 minutowy bilet” – wyjaśnił.

Rozmiarek liczy na powstanie roboczego zespołu z udziałemradnych i prezydenta Poznania, który wypracowałby szczegóły wprowadzenia tegopomysłu w życie. Jacek Jaśkowiak ma 14 dni na ustosunkowanie się dointerpelacji. „Mamy nadzieję na przychylną opinię pana prezydenta i byćmoże wdrożenie tego, chociaż pilotażowo, jeszcze w tym roku” – przyznałradny.

Wzorem Europy

Dodał, że w wielu miastach Europy Zachodniej butelkomaty sącoraz bardziej powszechne. „Jak wiemy w Norwegii już 97 proc.społeczeństwa korzysta z takich automatów (…) dlaczego by nie spróbować wPolsce, a tym samym w Poznaniu” – zaznaczył. „Na początekchcielibyśmy, żeby chociaż sprawdzić, czy mieszkańcy byliby tym zainteresowani”– powiedział.

Wskazał, że doładowywanie elektronicznych biletówkomunikacji miejskiej może być optymalnym rozwiązaniem.

-„Nie nadwyrężabudżetu miasta, a jednak promuje ekologię. Słyszeliśmy o przypadkach, gdzie zawrzucanie butelek wypłacane były pieniądze, np. 10 gr. (…) Kraków po dwóchtygodniach funkcjonowania takiego automatu zrezygnował z jego istnienia z uwagina zbyt duże zainteresowanie” – przypomniał radny.

Rozmiarek dodał, że w kontekście zapowiadanych na ten rokpodwyżek cen biletów komunikacji miejskiej w Poznaniu ustawienie butelkomatówmoże być bardziej zasadne. „W pewnym sensie może to być jedno z rozwiązań,które pozwoli mieszkańcom trochę wyrównać sobie tę wyższą kwotę, którą będąmusieli przeznaczyć na bilety” – wyjaśnił.(PAP)