Policja i MPK Wrocław walczą z trudnym pasażerem

infotrans
27.04.2020 12:30

Od kilku miesięcy mężczyzna zaczepia kobiety na ulicach i wpojazdach MPK Wrocław. Policja nie może sobie poradzić z natrętem i apeluje opomoc.

„Bekacz” – jak go nazywają warszawscy pasażerowie – dostał ostatniomandat, co było efektem stanowczej postawy motorniczegowrocławskiego tramwaju linii nr 8, który po skargach na to, że mężczyzna znowu bekai kaszle zatrzymał pojazd, wezwał policję, która wlepiła mężczyźnie mandat za …brak maseczki.

Funkcjonariusze zdają sobie sprawę z własnej bezradności,ale się nie poddają. Prowadzą kolejne postępowanie w tej sprawie i proszą okontakt wszystkie osoby, które czują się poszkodowane przez tę osobę.

Dobrze znany Policji

Kwietniowa akcja to niestety nie są pierwsze wybryki natręta.Już kilka miesięcy wcześniej mężczyzna bekał, kaszlał i dyszał na kobiety naulicach i w komunikacji. Teraz znów się pojawił. Wydaje się, że jest bezkarny.

Wrocławscy funkcjonariusze wiedzą, gdzie mieszka. Kilkamiesięcy temu prowadzone było postępowanie przeciwko niemu. Wszystko na nic.Śledztwo zostało umorzone, gdyż na Policję nie zgłosiły się poszkodowane osoby.Tym samym nie było podstaw do skierowania sprawy do sądu. Czy tym razem będzie inaczej?

-„Policjanci otrzymali zgłoszenia od kilku kobiet, któreczują się pokrzywdzone zachowaniem tego mężczyzny. Prowadzimy obecniepostępowanie, gromadzimy materiał dowodowy. Po zakończeniu czynności prześlemygo do sądu. Istotne jest więc teraz, aby dotrzeć do jak największej liczby osób”- tłumaczy asp. szt. Łukasz Dutkowiak, oficer prasowy KMP we Wrocławiu.

Wrocławski natręt to nie jedyny taki przypadek w komunikacjimiejskiej w Polsce. Jak sobie najlepiej radzić z takimi osobnikami? Czekamy na dobrepraktyki i Wasze propozycje w komentarzach.