Opłaty za korzystanie z infrastruktury miejskiej dzięki ITS
W Polsce projekty ITS –uruchamiane z inicjatywy samorządów –wspierają miejskie systemy zarządzania ruchem drogowym i transportem publicznym. Jak na razie dzięki nim można m.in. sterować światłami, informować kierowców o korkach i innych utrudnieniach w ruchu, dzięki pozyskanym danym –planować remonty dróg i ulic. –Coraz częściej władze miast rozważają konieczność wprowadzenia opłat za korzystanie z infrastruktury miejskiej. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o przychody. Ważniejsze jest osiąganie konkretnych celów, które są istotne dla poprawy komfortu życia mieszkańców miast –podkreśla Marek Cywiński. Rozwiązania ITS są powszechne w państwach Unii Europejskiej, gdzie wykorzystywane są m.in. do zarządzania komunikacją miejską czy systemem parkowania. System opłat za wjazd do centrum działający np. w Londynie czy w Sztokholmie przyczynił się do zmniejszenia zanieczyszczeń, hałasu i ruchu w tych metropoliach. –W miastach włoskich wprowadzono rozwiązania, w których płaci się za wjazd do strefy w centrum, niezależnie od tego, czy kierowca przejeżdża, czy parkuje. Pozwoliło to na wyeliminowanie np. kosztów parkometrów czy zarządzania miejscami parkingowymi –mówi dyrektor Kapscha, firmy, która oferuje tego typu systemy.
Jak podkreśla, zasady działania takiego systemu są ustalane przez władze miasta i mogą być przyjazne dla kierowców. –Po wjechaniu auta do strefy płatnej system rozpozna tablicę rejestracyjną i przyśle kierowcy w krótkim czasie prośbę o wniesienie opłaty. Dopiero, jeżeli ktoś się uchyla od opłaty, wtedy jest kara –wyjaśnia Marek Cywiński. –Celem systemów opłat nie jest karanie, ale wymuszenie pewnych zachowań kierowców, jak również przynoszenie przychodów z korzystania z infrastruktury. Przychody te następnie mogą być przeznaczone na utrzymanie infrastruktury drogowej. Jak przekonują eksperci, inwestycje szybko się zwracają. System londyński, który kosztował około 300 mln euro, zwrócił się po 2 latach.
W Polsce zainteresowane ITS są głównie miasta wojewódzkie. W Poznaniu przetarg został rozpisany w marcu. Inwestycja warta 103 mln zł ma zostać zakończona w 2014 roku. Wiadomo już, że powstanie także centrum informacji dla podróżnych, w tym m.in. o wypadkach i zalecanych objazdach. Podobne rozwiązanie do końca 2013 roku ma powstać także Koszalinie. Będzie m.in. informować o wolnych miejscach parkingowych. W mieście, gdzie taki system najbardziej by się przydał, prace idą bardzo mozolnie. –Warszawa jest miastem bardzo skomplikowanym i w tej chwili główny nacisk jest kładziony na usprawnienie komunikacji miejskiej. Sądzę, że problemem w Warszawie jest sam układ komunikacyjny, a taka sytuacja nie zawsze da się rozwiązać tylko i wyłącznie uciążliwymi i kosztownymi inwestycjami –uważa Marek Cywiński. W Polsce przepisy nowelizacji ustawy o drogach publicznych, określających zasady tworzenia inteligentnych systemów transportowych, weszły w życie we wrześniu br. Sama nowelizacja wdraża do krajowego systemu prawnego postanowienia dyrektywy Parlamentu i Rady Europejskiej z lipca 2010 roku.