Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Okęcie – o największym lotnisku w Polsce rozmawiamy z Michałem Marcem, Naczelnym Dyrektorem P.P. Porty Lotnicze

infotrans
24.02.2009 12:49
W 2008 roku polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 20 mln 650 tys. pasażerów, tj. o 1 mln 541 tys. więcej niż w roku 2007. Dynamika wzrostu wyniosła 8,06%. W tym samym okresie wzrost liczby operacji pasażerskich ukształtował się na poziomie 4,33% osiągając wynik 259 tys. Co ciekawe, rynek przewozów czarterowych rozwijał się dużo bardziej dynamicznie niż rynek przewozów regularnych –w roku 2008 w ruchu czarterowym polskie lotniska obsłużyły blisko 40% pasażerów więcej niż w roku 2007. Najwięcej lotów czarterowych zrealizowano do Egiptu (32% ogółu lotów czarterowych), Turcji (18%), Tunezji (14%), Grecji (10%) i Hiszpanii (9%). Do portów lotniczych obsługujących największą liczbę pasażerów należy w dalszym ciągu warszawskie Okęcie, pełniące rolę lotniska centralnego. Osiągnęło ono wynik 9 mln 437 tys. pasażerów (udział w rynku 45,7%).
Port Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w Warszawie
Właśnie o minionym roku i planach na przyszłość rozmawiamy z Michałem Marcem, Naczelnym Dyrektorem Państwowego Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, Dyrektorem Portu Lotniczego im. F. Chopina w Warszawie.
Redakcja Transinfo: Witamy serdecznie, gratulujemy nieustannie zwiększającego się ruchu pasażerów na warszawskim lotnisku. O ile więcej podróżnych obsłużyli Państwo w zeszłym roku w stosunku do roku 2007?
Michał Marzec, Naczelny Dyrektor Państwowego Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, Dyrektor Portu Lotniczego im. F.Chopina w Warszawie: W 2008 roku Port Lotniczy im. F. Chopina obsłużył 9 482 608 pasażerów, czyli o 2,2 procent więcej niż w 2007 roku. W lipcu świętowaliśmy też rekordową liczbę podróżnych obsłużonych w ciągu jednego miesiąca –pierwszy raz ponad 1 milion.
Michał Marzec, Naczelny Dyrektor Państwowego Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, Dyrektor Portu Lotniczego im. F.Chopina w Warszawie
Wraz ze wzrostem liczby pasażerów, którzy skorzystali z naszych usług, w 2008 roku o 1,3 procent spadła liczba operacji lotniczych, czyli startów i lądowań. Oznacza to, że do Warszawy przylatują bardziej wypełnione i większe samoloty. Jest to bardzo pozytywny kierunek ze względu na przepustowość lotniska, ale przede wszystkim dlatego, że mniejsza liczba samolotów oznacza mniejszy hałas i uciążliwość dla okolicznych mieszkańców.
Największy wzrost odnotowano jednak w przewozach czarterowych. Czym było to spowodowane?
To prawda. W ruchu czarterowym odnotowaliśmy wzrost aż o 42 procent. W 2008 roku liczba pasażerów czarterowych zbliżyła się do 1,2 miliona. Polski rynek czarterów jest jeszcze słabo nasycony. Perspektywicznie, w tym segmencie naszego rynku jest jeszcze większy potencjał niż w segmencie rejsów regularnych. Mamy jeszcze wiele do nadrobienia w stosunku do krajów zachodnich. Najbliższy rok ze względu na kryzys będzie zapewne gorszy od poprzednich, ale przy tak dużej liczbie mieszkańców, Polska na pewno jest i będzie atrakcyjnym rynkiem usług czarterowych.
Port Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w Warszawie
Jakiego ruchu pasażerów spodziewacie się Państwo w przyszłych latach?
Najbliższy rok będzie najprawdopodobniej trudny. Więcej będzie można powiedzieć po dwóch, trzech miesiącach tego roku. Wtedy zobaczymy, jaki jest trend.
Po okresie stagnacji, na Polski i światowy rynek lotniczy z pewnością powróci tendencja wzrostowa. Lotniczy biznes w Polsce dopiero się rozwija. Spowolnienie spotyka polskie lotniska po raz pierwszy, od kiedy zaczęły się dynamicznie rozwijać, ale kryzysy są częścią znanego od lat cyklu koniunkturalnego, więc o przyszłość nie powinniśmy się obawiać.
Lotnisko Chopina będzie się rozwijać. Do 2012 roku zainwestujemy 1,2 miliarda złotych w rozwiązania, które podniosą komfort pasażerów i efektywność lotniska. Dokończymy budowę pirsu południowego, zbudujemy pirs centralny, zmodernizujemy starą część terminalu (T1) i połączymy ją z nowym budynkiem (T2). Wybudujemy też nowy pięciogwiazdkowy hotel na parkingu przed T2. Konkurs architektoniczny już trwa, a rozstrzygnięcie nastąpi do końca marca.
Czy znane są Państwu plany linii lotniczych korzystających z Lotniska Chopina? Jakie nowe kierunki będą otwierane? Czy będzie rozszerzana oferta dla pasażera i będą nowi przewoźnicy? A może są tacy, którzy planują wycofanie?
Rok 2009 nie będzie obfitował w wiele nowych połączeń z Polski. W trakcie kryzysu linie lotnicze będą raczej optymalizować siatki połączeń niż podejmować decyzje o ekspansji na nowe rynki. W Warszawie będziemy jednak mieli do czynienia z poważnym debiutem. W połowie czerwca uruchomione zostanie regularne (pięć razy w tygodniu) połączenie z Lizboną. Obsługiwać je będzie portugalska linia lotnicza TAP Portugal. Poza tym spodziewamy się powrotu na sezon letni połączeń do Aten (dodatkowe rejsy Norwegian), Helsinek (dodatkowe rejsy Blue1), Splitu (Norwegian) oraz Burgas (Wizz Air).
Port Lotniczy im. F. Chopina jest największy w Polsce, jednakże z roku na rok przewaga ta w stosunku do regionalnych portów lotniczych (jak Łódź, Poznań, Kraków) maleje? Czy nie obawiacie się Państwo utraty podróżnych właśnie na rzecz innych lotnisk?
Polska jest dużym, ciągle bardzo rozwojowym rynkiem i raczej – z wyjątkiem lotnisk położonych bardzo blisko siebie – porty regionalne w głównych polskich miastach obsługują swój region i nie konkurują ze sobą. W Polsce podróże do innego miasta po to, żeby polecieć gdzieś samolotem to rzadkość.
Lotnisko Chopina obsługuje region duży pod względem mieszkańców, jak również pod względem zróżnicowania celu podróży –turystyka, biznes, podróże w celach zarobkowych. To daje nam relatywnie większą stabilizację.
Nie tracimy pasażerów na rzecz portów regionalnych. Nasze lotnisko, tak jak porty regionalne, z roku na rok notuje wzrost liczby obsługiwanych pasażerów. Procentowo nasz wzrost jest mniejszy, ale 2 procent z 9,5 mln pasażerów obsługiwanych rocznie w Warszawie, to znacznie większy wzrost niż 10 procent od 600, czy 800 tys. pasażerów obsługiwanych w niektórych portach regionalnych.
Lotniska regionalne nie są dla nas konkurencją. Uwagę chcemy teraz skierować na konkurowanie z portami podobnej wielkości w okolicach Polski –np. z lotniskami w Pradze, Wiedniu, Budapeszcie. Od Budapesztu już jesteśmy więksi, rośniemy szybciej. Pragę gonimy i myślę, że w ciągu kilku najbliższych lat ją przegonimy.
Port Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w WarszawiePort Lotniczy w Warszawie
To prawda, że podróżni na Lotnisku Chopina mają coraz więcej udogodnień –została uruchomiona samoobsługowa odprawa czy też możliwość zafoliowania bagażu. Czy mógłby Pan powiedzieć, jakie jeszcze udogodnienia oferuje stołeczne lotnisko?
Nasze lotnisko oferuje podróżnym wszystkie udogodnienia, z których korzystają pasażerowie największych portów lotniczych na świecie. Wspólnie z przewoźnikami rozwijamy usługę samoobsługowej – zdalnej odprawy. Obecnie pasażerowie (na razie tylko Lufthansy) mogą skorzystać z funkcji mobile boarding. Pasażer odprawia się w internecie, a karta pokładowa jest mu przysyłana na telefon komórkowy. Przed wyjściami do samolotów w pirsie północnym T2 znajdują się nowoczesne czytniki, które odczytują dane z wirtualnej karty pokładowej bezpośrednio z telefonu. W zeszłym roku uruchomiliśmy nową usługę dla niepełnosprawnych. Pasażer niepełnosprawny otrzymuje asystę już przed terminalem. Wystarczy znaleźć się przy jednym z dwóch pylonów informacyjnych umieszczonych między parkingiem a terminalem i wezwać pomoc. W ciągu kilku minut pojawi się osoba, która będzie asystować pasażerowi w trakcie niezbędnych formalności, a następnie pomoże dotrzeć do samolotu.
Zwiększony komfort obsługi, większa przepustowość terminali to zasługa przede wszystkim oddanego do użytku nowego budynku – T2. Czy dobrze się on sprawdza?
Z opinii pasażerów, które często możemy usłyszeć na lotnisku, wynika, że sprawdza się doskonale. Na pierwszy rzut oka widać, że T2 oferuje więcej przestrzeni i światła. Od starego budynku (T1) wyróżnia go tzw. open gate, czyli brak podziału na sale, z których w T1 wchodziło się do rękawa. Mamy otwartą przestrzeń, co daje pasażerom większy komfort a także umożliwia zaoferowanie wygodniejszego dostępu do usług w terminalu. Cały czas uruchamiamy nowe punkty usługowe, gastronomiczne i handlowe. W styczniu otworzyliśmy sklep z ubraniami jednej ze znanych marek, którego docelowa powierzchnia wyniesie 200 m2. Największy sklep wolnocłowy w T2 jest większy niż cała powierzchnia handlowa w T1. To pokazuje z jaką różnicą przestrzeni mamy do czynienia.
Otwarcie T2 spowodowało oczywiście podniesienie komfortu pasażerów w najważniejszej, użytkowej funkcji lotniska. Zwiększyła się liczba stanowisk odprawy biletowo-bagażowej, stanowisk kontroli bezpieczeństwa oraz liczba rękawów, ale to traktujemy jako podstawę wysokiej jakości usług.
Chcemy, żeby będąc na naszym lotnisku, każdy pasażer mógł znaleźć coś dla siebie –poczuć się jak w swoim ulubionym miejscu.
Podjęta pod koniec zeszłego roku decyzja o zamknięciu Terminalu Etiuda spowodowała protest linii lotniczej Wizz Air. Linia ta obawiała się utraty pasażerów z powodu wyższej opłaty pasażerskiej obowiązującej w T2. Wizz Air ogłosił też protest społeczny. Jak on wyglądał? Co spowodował?
Zdecydowaliśmy się na zamknięcie i likwidację Etiudy dla wygody pasażerów. Uznaliśmy, że port lotniczy będący wizytówką Polski i Warszawy nie może oferować tak niskiego poziomu usług. Komfortu nie można było w żaden sposób podnieść. Budynek w którym mieści się Etiuda jest po prostu za mały na tę liczbę pasażerów, którą obsługuje –w 2008 roku było to ponad 1,3 mln –i tego zmienić nie można. Komfort starano się poprawić przenosząc wszystkie przyloty do głównego terminalu, ale był to tylko półśrodek. Sama Etiuda była rozwiązaniem tymczasowym – na okres rozbudowy terminalu lotniska o T2. Teraz jesteśmy w stanie komfortowo obsługiwać cały ruch w terminalu głównym i zaoferować wszystkim pasażerom wysokim komfort.
Nasze relacje biznesowe z Wizz Air są poprawne. Wizz Air jest naszym ważnym klientem i mam nadzieję, że tak pozostanie. Liczę na to, że Wizz Air będzie umacniał swoją pozycję w Warszawie i rozwijał się, ponieważ to jest naprawdę perspektywiczny rynek.
Infrastruktura wokół Lotniska Chopina wciąż się rozbudowuje. Ukończono dojazd od strony Ursynowa, trwają prace nad doprowadzeniem linii kolejowej. Jak te prace wyglądają?
Tam gdzie możemy wspieramy działania, które prowadzą do lepszego skomunikowania naszego lotniska z centrum Warszawy i innymi polskimi miastami. Jednak większość z nich jest całkowicie od nas niezależna. Inwestycje drogowe w rejonie lotniska są bardzo ważne i dobrze, że otwarta została nowa droga na lotnisko.
Nad linią kolejową na lotnisko pracują Polskie Linie Kolejowe i mam nadzieję, że po zbudowaniu niezbędnej infrastruktury na lotnisko będzie można dojechać z centrum miasta w kilkanaście minut, niezależnie od sytuacji drogowej. Będzie to doskonałe dopełnienie naszej oferty usług lotniskowych. W ramach tego projektu byliśmy zobowiązani do zbudowania lotniskowej stacji kolejowej i z tego zadania się wywiązaliśmy.
Serdecznie dziękujemy za rozmowę.