Nowe wiaty w Ostrowcu Świętokrzyskim

Dwie nowe wiatyprzystankowe zostały w minionym tygodniu zamontowane na terenie miasta. Stanęłyprzy ul. H. Sienkiewicza oraz przy skrzyżowaniu ulic J. Gulińskiego z J.Samsonowicza.

Nowe wiaty mają nowoczesny wygląd, a ich wyjątkowość polegarównież na nowej kolorystyce. To już kolejny element w przestrzeni miejskiejnawiązujący do charakterystycznych barw, kojarzących się niewątpliwie zostrowiecką hutą oraz hutniczymi tradycjami, a dalej z barwami Klubu SportowegoZakładów Ostrowieckich.

Już blisko dwa lata temu w różnych punktach OstrowcaŚwiętokrzyskiego zaczęły pojawiać się różne akcenty kolorystyczne nawiązującedo tych tradycji. Na Rynku ustawiono duże pomarańczowe kwiatowe gazony, anastępnie barierki na ostrowieckich mostach przybrały pomarańczowo – czarnebarwy.

Jednakże prawdziwym punktem zwrotnym w wizualnej promocjimiasta okazał się konkurs na nowe witacze. Zwyciężyła koncepcja zaproponowanaprzez związanego ze Stowarzyszeniem Kulturotwórczym Nie z Tej Bajki ostrowieckiegoartystę Michała Jedlikowskiego. Plastyk stworzył unikalną koncepcję logotypubędącego uwspółcześnioną wersją herbu miasta. Stylizowany na herb OstrowcaŚwiętokrzyskiego piktogram utrzymany w pomarańczowo – czarnych miasta dałimpuls do dalszych działań i zmiany kolorystyki wykorzystywanej do promocjimiasta i przywołania pamięci o ostrowieckich korzeniach.

„Witacze spotkały się z niezwykle pozytywnym odbiorem ikomentarzami ze strony ostrowczan. Cieszę się, że nasi mieszkańcy dostrzegająrównież i pozytywnie odbierają wprowadzenie tych barw do przestrzeni miejskiej,przy drogach, na mostach i realizowanych nowych przystankach autobusowych” mówiprezydent miasta Jarosław Górczyński.

Kolor będący istotnym elementem ubioru jest także doskonałymsposobem wyrażania przekonań i potrzeb przez społeczeństwo. Kluczowym atrybutemtożsamości marki Ostrowca Świętokrzyskiego jest wartość i siła barw – czerni ikoloru pomarańczowego. Mając silne zakorzenienie w lokalnej historii itożsamości, a przede wszystkim w sercach mieszkańców – byłych hutników i ichrodzin, a także kibiców drużyn KSZO, stanowią doskonały nośnik do dalszejbudowy marki miasta.

„