Niemiecki transport publiczny strajkuje! 29 września [FILM]
We wtorek – 29 września – związek Ver.di wezwał całą branżę lokalnej i miejskiej komunikacjizbiorowej w Niemczech do ogólnokrajowego strajku ostrzegawczego.
Chodzi o nowy układ zbiorowydla wszystkich pracowników tego sektora w całym kraju.
Transportowa armia
W Niemczech to około 135 000 osób. Stowarzyszenielokalnych pracodawców (VKA) jest przeciwne takiej jednolitej regulacjidla całego kraju i odmówiło negocjacji.
-„Przedstawiliśmy sugestie, w jaki sposób można rozwiązaćpalące problemy związane z odciążeniem systemu komunikacyjnego i wsparciemmłodych pracowników” – powiedziała wiceprezes Ver.di, Christine Behle. -„Fakt,że pracodawcy nie są nawet gotowi do negocjacji to kpina z pracowników –torpeduje to wszelkie próby wprowadzenia zmian w transporcie”.
Dodatkowo ver.di odrzucaargument, że pracownicy nie powinni obecnie żądać większych wynagrodzeń,ponieważ przedsiębiorstwa poniosły znaczną utratę dochodów podczas pandemii ito jest zły moment.
-„Rząd federalny zapewniagminom miliardową pomoc w ramach pakietu ratunkowego, aby odciążyć je finansowoi zrekompensować utratę dochodów w lokalnym transporcie publicznym. Dlatego argumentnie m zastosowania. Pozostaje tylko powiedzieć: nadszedł czas! Nadchodzimy! – apelująniemieccy związkowcy
Ver.di domaga się podwyżek na poziomie 4,8% – co najmniej150 euro – dla wszystkich pracowników zatrudnionych przez państwo i gminy wcałym kraju. W miniony weekend odbyła się druga runda negocjacji, która nieprzyniosła żadnych rezultatów. Trzecia runda negocjacji zaplanowana jest na 22i 23.października.
Odezwa do pasażerów
Ver.di prowadzi świetną komunikację zewnętrzną iprzygotowała m.in. odezwę do pasażerów, aby zrozumieli problemy i potrzeby branżytransportu zbiorowego. Oto 5 faktów, które można przeczytać na kolportowanych ulotkach:
1. Pracujemy dla Ciebie 24/7. Nie ma znaczenia, czy są toświęta państwowe, jak Wielkanoc, Boże Narodzenie czy Sylwester: około 135 000pracowników lokalnego transportu publicznego jest do Twojej dyspozycji 365 dniw roku, w dzień i w nocy. Także podczas globalnej pandemii pracownicy komunikacjizbiorowej kontynuowali działalność. Wten sposób inne osoby wykonujące zawody istotne dla systemu mogły dostać się doswoich miejsc pracy, na przykład pracownicy handlu detalicznego , służbratowniczych, personel pielęgniarski, policjanci czy pedagodzy. Więc jeślipracownicy transportu publicznego ogłaszają strajk ostrzegawczy to wcześniej dużomusi się wydarzyć zanim on nastąpi. To ostatni środkiem nacisku na pracodawców,aby ich żądania wobec pracodawców były słyszane w sporach zbiorowych.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
2. Więcej pasażerów- mniej personelu. Żądania pracownikówtransportu publicznego są uzasadnione i zwykle nie chodzi tylko o więcejpieniędzy. Chodzi o lepsze warunki pracy! Czy wiesz, na przykład, że obecnie liczbapracowników komunikacji miejskiej spadła o 18 procent w porównaniu z rokiem1998? A liczba pasażerów wzrosła w tym czasie o 24 proc. I ten rozwój będziekontynuowany, ponieważ z punktu widzenia polityki klimatycznej lokalnytransport publiczny nabierze w przyszłości jeszcze większego znaczenia. Dlategoliczba pasażerów będzie nadal rosła. Mówiąc prostym językiem, oznacza to: mniejpracowników musi przewozić znacznie więcej pasażerów. Logicznie rzecz biorąc,prowadzi to do większego obciążenia pracą i większego stresu. Dlatego przezlata młodzi pracownicy lokalnego transportu publicznego byli rzadko przyjmowani,a pracownicy, którzy przeszli na emeryturę, nie zostali zastąpieni. Tezawieszenia zatrudnienia ma tylko jeden cel: redukcję kosztów. I to koszteminnych pracowników.
3. Młodzi pracownicy. Nawiasem mówiąc, intensyfikacja pracydotyka pracowników we wszystkich obszarach. Nie tylko brakuje personelu wsłużbie jazdy. Redukcja jest również zauważalna w administracji. 49 lat, średniwiek w branży jest niezwykle wysoki. Głównym tego powodem jest długoterminowezamrożenie zatrudnienia. Dodatkowo trudno znaleźć nowych, młodych specjalistów.A to z powodu nieatrakcyjnych warunków pracy. Na przykład kierowcy autobusów ipociągów pracują w systemie zmianowym, ale nie otrzymują żadnych dodatków za tępracę zmianową. Co więcej, praca zmianowa jest nie tylko prawdziwym „zabójcą” życiarodzinnego, ale ma również negatywny wpływ na zdrowie. Nic dziwnego, że młodzipracownicy coraz rzadziej wybierają pracę w lokalnym transporcie publicznym.
4. Co to oznacza dla pasażera. Wszystkie te fakty nie są pozbawionekonsekwencji dla Ciebie jako pasażera. Coraz większa liczba zwolnień lekarskichi brak personelu powoduje, że podróże są odwoływane, a nawet zawiesza się całelinie. Jeśli pracownicy lokalnego transportu publicznego strajkują o lepszewarunki pracy, większe zarobki, ulgi i personel, to walczą też o lepsza komunikacjędla pasażerów. Nawet jeśli musisz obejść się bez autobusów i pociągów przez dwalub trzy dni. Dodatkowo strajki są zwykle ogłaszane z wyprzedzeniem, więc masztrochę czasu na poszukanie alternatywnych sposobów transportu publicznego. Wdrodze do pracy możesz po prostu wsiąść na rower lub pojechać samochodem zkolegami. Jeśli pracowałeś już w domu w erze COVID, wiesz co robić.
5. Ochrona klimatu. Czas więc na prawdziwy punkt zwrotny. Atrakcyjnylokalny transport publiczny jest potrzebny nam wszystkim, gdyż zapewnia lepsząochronę klimatu. Dla Ziemi im więcej osób przesiada się z własnego samochodu dolokalnego transportu publicznego, tym lepiej. Ale nie można już oszczędzać wtransporcie publicznym. I właśnie dlatego Fridays For Future (FFF) wspieraobecne negocjacje w gminach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o współpracymiędzy FFF i ver.di, zajrzyj na stronę oepnvbendetzukunft.de
Na koniec zobaczcie, jak wyglądał ostatni transportowy protest w Berlinie:
{https://vimeo.com/462564979}