Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Niemcy skarżą się na opóźnienia pociągów

infotrans
31.01.2017 12:03

Pasażerowie kolejowi w Niemczech skarżą się na liczne opóźnienia i inne zaburzenia oferty przewozowej. Eksperci krytykują wieloletni niedostatek inwestycji w infrastrukturę.

W niemieckich mediach coraz głośniejszym tematem tematem są rosnące opóźnienia pociągów, a na niemieckim Twitterze rekordy popularności bije hashtag #Weichenstörung (zakłócenia w ruchu). Pechowo dla Niemców, spiętrzyło się na kolei kilka problemów naraz.

Deutsche Bahn ogłosiły na początku 2016 r. ambitny program modernizacji i rewitalizacji. Ponad 500 rozjazdów, 16 mostów i ponad 400 km torów być odnawiane ? w sumie ponad 1000 osobnych inwestycji. Okazało się, że szczególne problemy występują z mostami w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Wiele problemów DB ma jednak źródło także w personelu. Niemcy, podobnie jak Polska, zmagają się z problemami w zakresie pozyskiwania wysokowykwalifikowanych robotników. DB wdrażają „Program Zatrudnienia Kolej Przyszłości” (Unternehmensprogramm Zukunft Bahn), który kładzie nacisk na pozyskiwanie wykwalifikowanego personelu.

Ponadto, pewnym problemem jest także rosnąca liczba pasażerów (o rekordach przewozów pasażerskich w Niemczech już pisaliśmy). Jak donoszą niemieckie media, ze szczególnymi problemami boryka się ostatnio z tego powodu np. Rhein-Sieg-Express (pociąg przyśpieszony) w Nadrenii-Westfalii. Mimo tłoku, DB nie wzmacniały odpowiednio składów i dopiero od niedawna w najbardziej obciążonych relacjach wprowadzają wagony piętrowe.

Politykę DB ? zwłaszcza zaniedbanie dopływu nowych kadr i zaniedbania inwestycyjne ? krytykują eksperci. Udo Bühlmann, dziennikarz kolejowy związany z kolońskim radiem Westdeutscher Rundfunk mówił w niemieckiej prasie, że efekty programu pozyskiwania kadr będzie widać dopiero za 5-10 lat, a do tego czasu wspomniane modernizacje mogą cierpieć opóźnienia z braku rąk do pracy, co jeszcze bardziej powiększy opóźnienia – zarówno inwestycji, jak i, przez to, samych pociągów.