Niemcy pozbędą się diesli. Polska je wchłonie

infotrans
09.11.2018 06:30

Volkswagen, Daimler i BMW wesprą  swoich klientów przy wymianie aut na ekologiczne. To oznacza wzmożony import diesli do naszego kraju. Polski rząd nie zrobił nic, aby powstrzymać tę „brudną” lawinę.

Po czwartkowych rozmowach z przedstawicielami zarządów niemieckich koncernów motoryzacyjnych minister transportu Niemiec Andreas Scheuer oświadczył, że osiągnięto kompromis w sprawie udzielenia pomocy właścicielom starszych samochodów z silnikami Diesla.

Przemysł motoryzacyjny wykonał „bardzo silny ruch” – ocenił Scheuer wyniki negocjacji, jakie prowadzono w Berlinie przez ponad pięć godzin.

Poinformował, że koncerny Volkswagen, Daimler i BMW przyrzekły udzielenie swym klientom wsparcia finansowego w kwocie do 3 tys. euro. Ma to mieć między innymi formę premii za wymianę starszego samochodu dieslowskiego na nowy, spełniający aktualne normy toksyczności spalin. Oferta dotyczy 15 niemieckich miast, w których poziom zanieczyszczenia powietrza tlenkami azotu jest szczególnie wysoki.

Volkswagen i Daimler przewidują także przejmowanie do 3 tys. euro z kosztów niezbędnego modyfikowania silników wysokoprężnych u tych klientów, którzy nie zamierzają zmieniać samochodu. Wcześniej mowa była tylko o 2,4 tys. euro. Jak zaznaczył Scheuer, minie jakiś czas, zanim powstaną techniczne warunki do wprowadzania takich modyfikacji.

Zakazy wjazdu starszych samochodów z silnikami Diesla do różnych stref niemieckich miast obowiązują lub będą wkrótce obowiązywać w Hamburgu, Stuttgarcie, Frankfurcie nad Menem i Berlinie.

Polska wchłania

Taki ruch niemieckiego rządu oznacza jeszcze bardziej wzmożony ruch używanych aut do Polski. Ten rynek szybko rośnie od początku 2018 roku. Po pierwszym półroczu sprowadzono do Polski już blisko 0,5 mln aut osobowych i lekkich dostawczych o dopuszczalnej masie do 3,5 tony. Łącznie w tym roku do kraju przyjechało ich dokładnie 497 782 sztuk, czyli o 8,2% więcej niż w analogicznym okresie 2017 r.

Średni wiek auta z importu wyniósł aż 11,5 roku, co oznacza, że najwięcej z nich jest z rocznika 2007.

Aż 42,5% ze wszystkich sprowadzanych pojazdów to diesle i ich udział z miesiąca na miesiąc wciąż rośnie