Nie ma ugody TPN i PKL ws. kolejki na Kasprowy Wierch

infotrans
20.02.2019 19:08

Podczasprzedprocesowego posiedzenia władz Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) zwładzami Polskich Kolei Linowych w środę w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu niedoszło do porozumienia w sprawie przejazdu kolejki linowej na Kasprowy Wierchnad terenami parku. Sąd złożył kolejną propozycję rozwiązania sporu.

TPN pod koniec stycznia ubiegłego roku wezwał władze PKL dopłacenia za przejazd kolejki linowej nad terenami TPN i uregulowania tychpłatności wstecz, albo natychmiastowego zaprzestania użytkowania kolejki naKasprowy Wierch i jej demontażu. Dyrekcja parku swoje stanowisko argumentowałabrakiem umowy regulującej przejazd kolejki nad gruntami należącymi do TPN.

Podczas środowego posiedzenia sąd złożył propozycjęrozwiązania sporu, do której obie strony mają się odnieść. Dyrektor TPN SzymonZiobrowski powiedział PAP, że ustosunkuje się do propozycji sądu w ciągutygodnia.

„Jeżeli chodzi o same rozmowy z przedstawicielami PolskichKolei Linowych, to nie posunęliśmy się do przodu. Władze spółki stoją nastanowisku, że płacić za przejazd kolejki nie chcą. Uważają oni, że mają dotego tytuł prawny i dlatego nie będą płacić za przejazd kolejki nad terenamiparku. Złożymy do sądu stosowne pismo, w którym określimy nasze stanowisko codo dalszego przebiegu tej sprawy” – wyjaśnił Ziobrowski.

Prezes PKL Janusz Ryś uważa, że negocjacje są na dobrejdrodze i ma nadzieję na pomyślne zakończenie.

„Wierzę, że tym razem się dogadamy i negocjacje będą owocne.Mamy wspólny czas do namysłu. Negocjacje trwają, ale na razie nic więcej nowegonie wynikło. Jeżeli ta propozycja nie zostanie przyjęta przez obie strony, tobędzie brana pod uwagę kolejna” – powiedział PAP prezes Ryś.

Niezależnie od postępowania przed nowosądeckim sądem, przedzakopiańskim Sądem Rejonowym toczy się proces z powództwa PKL o zasiedzeniesłużebności pasa powietrznego biegnącego pod linią kolejki na Kasprowy. Sprawajest na początkowym etapie.

Według władz parku, prawo własności gruntu obowiązujezarówno na powierzchni gruntu jak i nad nim do pewnej wysokości. PKL ma jedynieprawo wieczystego użytkowania bezpośrednio tych terenów, na których stojąpodpory lin nośnych. Przestrzeń pomiędzy podporami jest jednak własnościąskarbu państwa w wieczystym użytkowaniu parku narodowego.

Przestrzeń pomiędzy podporami kolejki linowej, do którychTPN wysunął roszczenia to pas ziemi o szerokości 16 metrów. Łącznie licząc oddolnej stacji w Kuźnicach po górną granicę lasu to 3 hektary 8 tys. 200 metrówkwadratowych. Według rzeczoznawców roczna kwota dzierżawy za ten teren wynosiponad 400 tys. zł. PKL, do których należy kolejka linowa na Kasprowy Wierch,zostały sprywatyzowane w 2013 r. Formalnie kolejki kupiła wówczas spółkaPolskie Koleje Górskie (PKG), powołana specjalnie do tego celu przez czterysamorządy podhalańskie, na czele z Zakopanem. Pieniądze na zakup, czyli 215 mlnzł, zapewnił fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners. Następnie funduszprzekazał swoje akcje specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura,zarejestrowanej w Luksemburgu. W październiku ubiegłego roku Polski FunduszRozwoju odkupił od Altury pakiet 99,77 proc. akcji Polskich Kolei Linowych SA.Reszta akcji należy do podhalańskich samorządów.

Oprócz kolejek linowych na Kasprowy Wierch, do PKL należąteż kolejki na Gubałówkę, Butorowy Wierch, wyciągi w Krynicy, Szczawnicy, Zawoii Międzybrodziu Żywieckim.