Mniejsze wpływy za bilety: Białystok i 2 mln zł miesięcznie
Wskutek mniejszych wpływów z podatków i opłat w tegorocznymbudżecie Białegostoku zabraknie ok. 100 mln zł – szacuje prezydent miastaTadeusz Truskolaski.
Spadek wpływów z komunikacji miejskiej, związany zmniejszym ruchem pasażerów, oszacował np. na 2 mln zł miesięcznie.
Napięty budżet
Uchwalony w grudniu budżet Białegostoku na 2020 rok zakładadochody na poziomie 2,19 mld zł i 172 mln zł deficytu. W relacji do budżetu2019 roku zaplanowano ponad 3-proc. nominalny wzrost dochodów i o 2 proc.większe wydatki. Planowany deficyt miał być o ponad 10 proc. mniejszy niż w2019 r.
Jak mówił prezydent miasta w czasie czwartkowejwideokonferencji, to budżet „bardzo napięty”. Podał, że nie biorącpod uwagę spadków wpływów związanych z pandemią koronawirusa, udział w podatkuPIT ma być w tym roku mniejszy o 25 proc. w stosunku do 2018 roku i 15 proc.niższy od ubiegłorocznego. „W tej chwili COVID-19 spowoduje, że tewpływy będą jeszcze mniejsze” – mówił.
Ograniczą oświetlenie?
Jak wyliczył, np. wpływy miesięczne z komunikacji miejskiejsą niższe o 2 mln zł. Prezydent szacuje, że w tym roku miastu zabraknie k. 100mln zł, żebyśmy – jak to ujął – mogli po prostu przeżyć.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Truskolaski poinformował, że po analizach finansowych ikonsultacjach w ramach Unii Metropolii Polskich, Białystok wprowadzi zwolnieniez opłat stałych za miejsce w miejskich żłobkach.
Pytany przez internautów o możliwe oszczędności, mówił np. oewentualności ograniczenia oświetlenia miasta i podświetlania budynków.”Będziemy to robić rozważnie” – zaznaczył.(PAP)
„