Łukasz Franek o celach Zarządu Transportu Publicznego
Czym ma się zajmować nowo utworzony Zarząd TransportuPublicznego? Jakie staną przed nim wyzwania? Na te i inne pytania odpowiadaŁukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
W listopadzie 2018 r. decyzją Rady Miasta Krakowa na wniosekPrezydenta Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu został podzielony natrzy nowe jednostki: Zarząd Transportu Publicznego, Zarząd Dróg Miasta Krakowa,Wydział Inżynierii Ruchu. Wraz z nowymrokiem nastąpiła rzeczywista „zmiana warty” i ZTP zastąpił ZIKiT. Przypomnijmy, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej iTransportu powstał w 2008 roku. Zajmował się budową i utrzymaniem dróg, chodników,torowisk, organizacją transportu oraz przez pierwsze lata także zielenią.
Cobędzie podstawowym zadaniem Zarządu Transportu Publicznego?
Łukasz Franek, dyrektor ZTP: Oczywiście podstawowym zadaniembędzie organizacja transportu zbiorowego, jak ma to miejsce w przypadkupodobnych jednostek w całej Polsce. ZTP będzie planował trasy liniitramwajowych i autobusowych, ustalał taryfę, zlecał przewozy i kontrolowałjakość wykonania tych usług. ZTP będzie też wydawał stosowne pozwoleniaprzewoźnikom prywatnym i sprawdzał, czy wywiązują się ze swoich obowiązków.
Wszystko to robił dotychczas ZIKiT, a od listopada ZDMK. Czyw takim razie pasażerowie odczują jakąkolwiek zmianę?
Chcemy położyć większy nacisk na działania w terenie. Wwiększym stopniu będziemy sprawdzać sprawy, które są nam zgłaszane. Chodzi mi outrudnienia w ruchu, przepełnienia autobusów, wyłączoną klimatyzację lubogrzewanie czy brak wykonania kursów. Inspektorzy ZTP mają być widoczni naulicach i pomagać pasażerom w korzystaniu z komunikacji miejskiej. Nie chodzi oto, by stworzyć tylko narzędzie do kontrolowania operatorów, ale przedewszystkim wsparcie dla mieszkańców.
A co z przewoźnikami prywatnymi?
Planujemy zwiększyć kontrole w tej dziedzinie, co zresztązapowiadaliśmy od dawna. Musimy trochę zdyscyplinować prywatnych przewoźników,ponieważ zdarza się, że nie wykonują kursów, zmieniają trasy albo zatrzymująsię na początku przystanku, blokując dostęp miejskim autobusom. Do tej porytakie kontrole były prowadzone od czasu do czasu. Tteraz chcemy, żebykontrolerzy byli stale na ulicach.
Równocześnie trwają inwestycje kolejowe, które mogą znaczącozmienić model poruszania się po Krakowie. Czy ZTP planuje jakieś działania wtej dziedzinie?
To jedno z najważniejszych wyzwań. Musimy doprowadzić dokońca zintegrowanie taryfy z koleją – tak, by bilety na kolej i komunikacjęmiejską były wzajemnie honorowane i by pasażerowie mogli się swobodnieprzesiadać pomiędzy różnymi środkami transportu. Prace z urzędem marszałkowskimbyły prowadzone już wcześniej. Będziemy je kontynuować. Terminem granicznymjest koniec 2020 roku, kiedy zakończą się rozpoczęte inwestycje i wszystkielinie kolei aglomeracyjnej zaczną kursować w docelowym rytmie. Oprócz tego, żetrzeba przygotować zintegrowaną taryfę, należy też pomyśleć o siatce połączeń.Dziś autobusy często jeżdżą wzdłuż linii kolejowych, a chcemy, by w większejmierze dowoziły pasażerów do najbliższych przystanków i stacji kolejowych, np.w Bieżanowie. Dzięki temu umożliwimy pasażerom łatwą przesiadkę do pociągu,który o wiele szybciej dowiezie ich na miejsce.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Czym jeszcze będzie się zajmować ZTP?
Oprócz dosłownie rozumianego transportu publicznego chcemyteż pamiętać o rowerzystach, pieszych i użytkownikach tzw. urządzeń transportuosobistego (UTO), czyli np. hulajnóg, deskorolek czy rolek. To są podsystemystricte związane z transportem zbiorowym. Nie będziemy odpowiadać zainwestycje, ale będziemy działać w stronę zarządzania i stymulowania tegoruchu, w porozumieniu z biurem Miejskiego Inżyniera Ruchu i ZDMK. Widzimy swojąrolę jako inicjującą – będziemy na bieżąco monitorować potrzeby w tym zakresiei przedstawiać rozwiązania, które tym grupom pomagają. Chcielibyśmy integrowaćze sobą wszystkie istniejące systemy, od podróży pieszych przez rower i rowerpubliczny, transport zbiorowy, carsharing, by bariera dostępności do nichpowoli pękała.
Wspomniał Pan o tzw. UTO. Ich liczba na ulicach bardzoszybko rośnie.
Fakt, że coraz więcej osób korzysta z UTO, będzie na pewnodużym wyzwaniem. Tak jak kiedyś rowerzyści dali do zrozumienia, że jest ichwielu i że potrzebują dla siebie miejsca w przestrzeni miasta, tak terazpojawia się nam kolejna grupa. Będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie,gdzie jest miejsce dla osób na hulajnogach (w tym elektrycznych) czy narolkach. Inne kraje też się na razie z tym zmagają.
W strukturze ZTP pojawi się też oficer pieszy.
Tak, na potrzeby pieszych zamierzamy zwrócić większą uwagę.Jednym z tych działań będzie przygotowanie standardów infrastruktury pieszej.One pozwolą unormować projektowanie wszystkich inwestycji. Będziemy teżinicjować takie działania, jakie były już wcześniej podejmowane, np. montowaniewyniesionych przejść czy uspokajanie ruchu przy przejściach, jak na ul. ArmiiKrajowej. Tu już nie ZTP będzie podejmował decyzję, ale na pewno będziemystarali się działać na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa pieszych w mieście.
„