Kraków: Promocja Balic
Samorządy Małopolski i Krakowa zamierzają pomóc Balicom w odzyskaniu pozycji na rynku lotniczym. Na uruchomienie nowych połączeń i promocję portu są gotowe wydać blisko 4 mln zł – pisze Gazeta Wyborcza.Organizacja skupiająca szefów izb gospodarczych i zarządy największych małopolskich miast – Komisja Wspólna Samorządów Terytorialnych i Gospodarczych Małopolski – zaproponowała sejmikowi Małopolski, by przeznaczył w 2009 roku 3 mln zł z budżetu województwa na promocję połączeń lotniczych z Krakowa. – Komisja budżetowa, której pracami kieruję, z pewnością zaakceptuje ten pomysł. Sądzę, że i sejmik przyjmie taką poprawkę do budżetu województwa – mówi radny wojewódzki Kazimierz Czekaj. Decyzja sejmiku będzie znana w połowie listopada.
– To ostatni dzwonek, by ratować sytuację Balic, Krakowa i Małopolski – ocenia Grażyna Leja, pełnomocniczka prezydenta Krakowa ds. turystyki. – Odkąd trzy lata temu przeprowadziliśmy kampanię, która przyciągnęła tanich przewoźników, nakłady na promocję połączeń z Krakowem nie były zbyt wielkie. Miasto Kraków jest gotowe zwiększyć tę kwotę o ok. miliona złotych.
Leja zwraca uwagę, że pieniądze samorządów to ukryta forma dotacji dla Balic. Oficjalnie się tego nie da zrobić. Z punktu widzenia prawa unijnego przekazanie pieniędzy na konto portu w Balicach byłoby nielegalną formą pomocy publicznej. – Możemy natomiast prowadzić działania promocyjne Krakowa i Małopolski skierowane do przewoźników. Oni będą promować Kraków w swoich gazetkach i na stronach internetowych, my będziemy dawać im swoją powierzchnię reklamową – wylicza Leja.
Prezes portu w Balicach Jan Pamuła zapewnia, że będzie potrafił wykorzystać pieniądze wydane przez samorządowców. – Najlepszym sposobem zachęcenia przewoźników do otwierania nowych połączeń będzie przygotowany przez nas nowy cennik – przekonuje Pamuła. Ma on być zmieniony od początku 2009 roku. Jednym z jego głównych założeń jest zasada obniżania stawki za lądowanie i obsługę samolotów w przypadku, gdy przewoźnik zwiększa liczbę odlotów i przywozi więcej pasażerów. – Prosta zasada: im więcej operacji z Balic, tym niższe ceny – stwierdza prezes lotniska.
Pamuła chciałby też, by dzięki dodatkowym pieniądzom udało się otworzyć w Balicach choć jeden wyjątkowy kierunek przelotów, którego nie ma żadne lotnisko w kraju. – Prowadzimy wiele rozmów. Dość realnie jawi się np. połączenie z Baku w Azerbejdżanie. W Polsce w ogóle brakuje lotów na Wschód. Takie wyjątkowe miejsce byłoby łatwo wykorzystać promocyjnie – ocenia Pamuła.
– Chciałbym zwrócić uwagę, że tu nie chodzi tylko o ratowanie sytuacji, w jakiej znalazły się Balice, ale w ogóle o poprawę turystyki w Małopolsce – mówi Paweł Kukla, członek Komisji Wspólnej. – Oprócz pieniędzy przeznaczonych na wzmocnienie lotniska proponujemy też zwiększenie nakładów na turystyczną promocję Małopolski, a także na stworzenie programu promocji naszych producentów. Szczegóły: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,5825076,Wracamy_do_promocji_Balic.html?skad=rss .
