Kraków policzył koszt wprowadzenia dezynfektorów
W październiku krakowski rady, Łukasz Gibała wystosował interpelację doprezydenta Jacka Majchrowskiego ws. montażu dezynfektorów w całej flocie komunikacjimiejskiej w Krakowie.
Jego zdaniem takie dozowniki świetnie się spisują w czasie pandemii,czego dowodem jest ich montaż we wszystkich autobusach i tramwajach MPK Poznań.
Przykład Poznania
-„W komunikacji miejskiej dochodzi niestety do transmisjikoronawirusa, stąd ograniczenia w liczbie pasażerów. Ale jak osoby wchodzą dopojazdu, to dotykają np. uchwytów, poręczy czy przycisków w biletomatach. Poteminne osoby dotykają tych samych przedmiotów i mogą się zakazić. Dlategopostulujemy, by przy drzwiach były dozowniki z płynem, tak, by każdy mógł przywejściu i wyjściu mógł odkazić ręce – wyjaśniał swój pomysł radny .
Przypomnijmy, że Poznań – a także wielu wielkopolskich operatorów- wyposażył swoje pojazdy komunikacji miejskiej w urządzenia bydgoskiej firmyPixel, o czym pisaliśmy TUTAJ.
-„Dezynfektorysą bezdotykowe, wyposażone w czujniki – wystarczy podłożyć pod nie dłonie, żebyrozpylony został płyn dezynfekujący. Szybkość reakcji sprawia, że nie tamująruchu wsiadających i wysiadających. Zasilane są z instalacji elektrycznejautobusu lub tramwaju. Pojemność zbiornika to 1,5 litra, co wystarcza na conajmniej 4 tysiące aplikacji. Płyn uzupełniany jest codziennie podczassprzątania i dezynfekcji pojazdów. Koszt jednego takiego dozownika płynudezynfekującego wyniósł w Poznaniu nieco ponad 1000 złotych netto – przekonuje ŁukaszGibała.
Różne wyliczenia
Kraków – jak to Kraków – dokładnie policzył , ile kosztowałabyta kolejne antywirusowe zabezpieczenie.
Zdaniem Łukasza Gibały, który wziął ceny z Poznania, kosztich instalacji w krakowskiej flocie wyniósłby ok. 2,5 mln. zł. Do tegodoszedłby koszt płynu do dezynfekcji.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Razem daje to koszt nieco ponad 1 miliona zł. To założenie radnyoparł na danych, że w Krakowie jeździ ok 640 autobusów i 400 tramwajów. Każdymiałby mieć jeden dozownik.
Z tymi wyliczeniami nie zgodził się Sebastian Kowal zZarządu Transportu Publicznego w Krakowie, który odpowiedział na interpelację radnego.Jego zdaniem koszt tej inwestycji wyniósłbyok. 2,5 mln. zł.
-„Jeżeli chcielibyśmy wyposażyć wszystkie autobusy itramwaje wyposażyć w podajniki płynny, to wyszłaby nam kwota ok. 2,5 mln. zł.Wolelibyśmy tę kwotę przeznaczyć na zwiększenie częstotliwości. Bazujemy nabadaniach przeprowadzanych za granicą. Wskazują one na to, że poziom zakażeńkoronawirusem w transporcie zbiorowym jest znikomy. Oscyluje wokół 1 proc.ogółu zakażeń – wyjaśnia Kowal.
Przedstawiciel ZTP podkreślił, że obaj krakowscy przewoźnicy- MPK i Mobilis – bardzo skrupulatnie dbają o dezynfekcję pojazdów. Dozwalczania mikrobów stosują między innymi ozonowanie, środki chemiczne i lampyUV. Dodatkowo krakowskie MPK zapowiada, że na Wszystkich Świętych pojazdy liniicmentarnych będą dezynfekowane na pętlach po każdym kursie.